W Rosji brakuje ok. 170 tys. informatyków. Wpływ na taką liczbę wakatów mają zachodnie sankcje – przyznał wiceminister spraw wewnętrznych Igor Zubow według PAP. Wiceszef resortu poinformował również, że obecnie w sektorze informatycznym w Rosji pracuje ok. 1 mln osób.

Władze aby zapobiec ucieczce fachowców IT z Rosji wprowadziły szereg ulg, jak zwolnienie firm z branży podatku dochodowego na 3 lata oraz zachęty dla informatyków, takie jak odroczenie służby wojskowej i kredyty na preferencyjnych warunkach. Wartość rządowych pakietów wsparcia dla branży szacowano na niebagatelną kwotę ok. 230 mln euro.

W końcu marca br. rosyjska organizacja branżowa RAEC szacowała, że kraj opuściło już 50 – 70 tys. informatyków (po miesiącu wojny) i przewidywała wyjazd kolejnych 100 tys. w najbliższym czasie. W kwietniu br. ekonomista Konstantin Sonin oszacował liczbę osób z branży, które zdecydowały się na emigrację, na ponad 200 tys. Z drugiej strony Rosyjskie Stowarzyszenie na rzecz Technologii Komputerowych i Informatycznych utrzymywało, że niektórzy wracają, bo kończą im się pieniądze na życie za granicą.

W Polsce specjaliści i firmy IT m.in. z Rosji mogą liczyć na ułatwienia wizowe oraz w relokacji do naszego kraju w ramach programu „Poland. Business Harbour”. Po wybuchu wojny liczba chętnych z Rosja wzrosła, natomiast jak dotąd większość korzystających z tego programu to osoby z Białorusi.