Huawei będzie pobierał opłaty za korzystanie z patentów 5G. Negocjuje już z Apple’m i Samsungiem na ten temat. Za jedno urządzenie, w którym wykorzystano jego technologie, oczekuje maksymalnie 2,50 USD – informuje Bloomberg.

Decyzja o naliczaniu tantiem za korzystanie z technologii 5G Huawei przez innych producentów ma na celu podreperowanie finansów chińskiego koncernu, które cierpią z powodu amerykańskich sankcji.

Chiński koncern deklaruje natomiast, że stawki, jakich oczekuje, będą niższe niż egzekwują Nokia, Ericsson czy Qualcomm.

Ponad 1 mld dol. na dobry początek

Nawet stosunkowo niskie tantiemy mogą przynieść firmie rocznie miliardy dolarów. Według Bloomberga za patenty w latach 2019 – 2021 Huawei powinno zgarnąć 1,2 – 1,3 mld dol. (to suma nie tylko za 5G), a to dopiero początek, bo sprzęt z 5G póki co nie generuje większości dostaw smartfonów (w br. szacunkowo ponad 30 proc.). Co istotne, trudno będzie objąć sankcjami takie przepływy, a Huawei ma największe portfolio patentów 5G.

Huawei posiada 3 tys. patentów 5G, z tego 18 proc. jest wykorzystywanych – jak podaje CNBC za specjalizującą się we własności intelektualnej firmą GreyB.

Z kolei Apple i Samsung jako firmy z czołówki producentów smartfonów powinny być dostarczycielami solidnych porcji gotówki dla chińskiego giganta.

Jeśli finansowe oczekiwania koncernu co do licencji rzeczywiście okażą się niewygórowane, będą łatwiejsze do przełknięcia dla firm korzystających z tych rozwiązań, co szybciej przełoży się na przychody Huawei i zaoszczędzi rynkowym graczom takich sądowych przedstawień, jak niedawny konflikt Apple’a z Qualcommem (domagał się 7,50 USD od każdego iPhone’a).

Stawką będą coraz większe pieniądze

Jednak wraz z rozpowszechnieniem urządzeń 5G ryzyko konfliktów – i tak dość duże w sprawach patentowych – wzrośnie, bo dla obu stron stawką będą coraz większe pieniądze. W 2021 r. według Gartnera dostawy smartfonów z 5G wzrosną ponad dwukrotnie, do 539 mln szt. z 213 mln szt. w 2020 r.