HPE wyjdzie z połowy krajów
Jesteśmy w ponad 160 krajach. To za dużo - ocenia prezes HPE, Antonio Neri.
Postanowiliśmy skoncentrować się na rynkach o największych możliwościach. Dlatego zmniejszymy liczbę krajów, w których działamy bezpośrednio, do 76. W tych państwach generujemy 99,5 proc. przychodów – zapowiedział prezes HPE, Antonio Neri. Według niego umożliwi to większą koncentrację zasobów tam, gdzie można osiągnąć największe zyski. W pozostałych krajach HPE będzie działać poprzez dystrybutorów. Obecnie firma jest bezpośrednio obecna w ponad 160 państwach, co jest dziedzictwem rozbudowanej struktury HP sprzed podziału korporacji w 2015 r. Jednak według obecnego kierownictwa HPE, które stawia na większą koncentrację biznesu na kluczowych obszarach, takie rozdrobnienie nie jest potrzebne.
Ograniczenie liczby oddziałów następuje w ramach inicjatywy HPE Next, dzięki której koncern chce zaoszczędzić 1,5 mld dol. w ciągu 3 lat. Z tego ok. 700 mln dol. ma pójść na inwestycje w strategie sprzedażowe oraz na badania i rozwój.
Według CEO HPE, Meg Whitman, cztery czynniki wzmacniają firmę: inwestycje organiczne, inwestycje w partnerstwo, przejęcia oraz optymalizacja portfolio – jej elementem było wydzielenie usług korporacyjnych oraz oprogramowania do odrębnych spółek. Whitman podkreśla znaczenie współpracy z partnerami. "Nasz ekosystem partnerski jest absolutnie krytyczny dla naszej przyszłości" – twierdzi liderka HPE.
Podobne aktualności
Dwucyfrowy spadek sprzedaży HPE. Osłabł popyt na sieci
Spadek zapotrzebowania na sieciówkę był większy niż oczekiwano. Spory wzrost odnotowano natomiast na powtarzalnych rocznych przychodach GreenLake.
HPE bada nowy cyberatak na firmę
Haker twierdzi, że ukradł dane HPE i wystawił je na sprzedaż.