HP pozwało szefów Autonomy. Żąda 5 mld dol. za oszustwa
Koncern pozwał byłego CEO oraz dyrektora finansowego przejętej w 2011 r. spółki Autonomy. Domaga się 5,1 mld dol. odszkodowania za wprowadzenie w błąd co do sytuacji finansowej firmy.

Pozwani to eks-CEO Autonomy Michael Lynch oraz szef finansów Sushovan Hussain. W pozwie złożonym w londyńskim sądzie HP zarzuca obu dyrektorom oszustwa, które doprowadziły do zawyżenia wyceny przedsiębiorstwa w czasie, gdy było nim zainteresowane HP. W efekcie koncern słono przepłacił za brytyjskiego dostawcę rozwiązań chmurowych – wydał na Autonomy ok. 11 mld dol., ale szybko okazało się, że spółka nie jest tyle warta. Skutkiem był odpis wielkości 8,8 mld dol. w 2012 r., związany ze spadkiem wartości przejętego przedsiębiorstwa. Spowodowało to rekordową stratę koncernu za cały rok finansowy. HP informowało wówczas, że wykryło fałszerstwa w bilansie Autonomy.
Od tego czasu ciągnie się spór między byłym kierownictwem Autonomy i HP. Michael Lynch odrzuca oskarżenia. Twierdzi, że HP miało wgląd w księgi przed transakcją i doskonale wiedziało co kupuje. Na wniesienie sprawy do sądu byli menedżerowie Autonomy odpowiedzieli swoim pozwem. Żądają od HP ponad 100 mln funtów rekompensaty za rozpowszechnianie nieprawdziwych informacji i kampanię oszczerstw.
Według nieoficjalnych informacji fałszerstwa wskazywane przez HP dotyczą m.in. obrotów uzyskiwanych przez Autonomy ze sprzedaży oprogramowania. Np. łączono oprogramowanie ze sprzętem w pakiety, upłynniając je ze stratą, by zwiększyć obroty. „Koszty” takiego biznesu wpisywano jako wydatki na marketing. Szefowie Autonomy wyjaśniali, że w Wielkiej Brytanii obowiązują inne niż w USA standardy księgowości, a HP stosowało je nawet po akwizycji.
Sprawę zarzutów HP badał brytyjski urząd ds. zapobiegania oszustwom, ale nie ustalił nic konkretnego. Trwa dochodzenie prowadzone przez amerykańskie organy. Jego wyniki nie są jeszcze znane.
Podobne aktualności
Spadkowy kwartał HP. Zysk 50 proc. w dół
„Nie spodziewamy się znaczącego ożywienia w tym roku" - mówi CEO. Jednak w dalszej perspektywie są powody do optymizmu.