W swoim II kw. finansowym (do 30 kwietnia br.) HP Inc zwiększyło zysk o 15 proc. (964 mln dol.) przy przychodach wyższych o 13 proc. (14 mld dol.) niż rok wcześniej. W regionie EMEA obroty poszły w górę o 21 proc.

Oba główne biznesy firmy dobrze prosperują: biznes drukarkowy poprawił bilans sprzedaży o 11 proc., a komputerowy (Personal Systems) – o 14 proc. – czyli znacznie powyżej średniej dla rynku.

CEO Dion Weisler podkreśla wzrost sprzedaży działu komputerowego w retailu (POS) jak również w przypadku urządzeń jako usługi (DaaS) – nastąpiły one w dwucyfrowej skali.

Twierdzi, że za wzrostem rentowności korporacji stoi koncentracja firmy na innowacjach i wysoka efektywność operacyjna.

Wśród różnych czynników wzrostu zwraca uwagę wyższa sprzedaż rozwiązań druku w sektorze komercyjnym, które wcześniej notowało spadki. Jednak po ostatecznym włączeniu do HP biznesu drukarkowego Samsunga (kupionego w ub.r. za 1,1 mld dol.) obroty wystrzeliły aż o 27 proc. rok do roku. Również kolejny raz poprawiła się sprzedaż materiałów eksploatacyjnych (+8 proc. wartościowo).

HP wielkie możliwości generowania wzrostów widzi zwłaszcza w druku 3D. W ocenie CEO szczególnie na wartym 12 bln dol. rynku produkcji widać rosnący popyt na druk trójwymiarowy. Według niego miniony kwartał był najlepszy w tym biznesie dla HP. Twierdzi, że do rywalizacji na rynku 3D przygotowuje się "kilku innych dużych światowych producentów" (nie wymienił ich).

HP Inc ocenia, że biznes będzie nadal szedł dobrze. Podwyższono prognozę zysku na akcję na cały rok – z 1,90 – 2 dol. do 1,97 – 2,02 dol.

Będą zwolnienia

Mimo wyraźnej poprawy bilansu HP zapowiedziało ograniczenie zatrudnienia w ramach restrukturyzacji o 1-2 proc. pracowników w skali światowej, czyli maksymalnie o blisko 1 tys. osób. Redukcje mają nastąpić do końca roku finansowego 2019. Koszty restrukturyzacji wzrosną z tego powodu ze 150 mln dol. do 200 mln dol. W ub.r. firma zapowiedziała zwolnienia na poziomie 3-4 tys. stanowisk.