Hays: wielu specjalistów IT chce pracować w Niemczech, liczą na duże pieniądze, ale mogą się rozczarować
Według Hays 24 proc. polskich specjalistów i menedżerów zamierza wyjechać do pracy w Niemczech po 1 maja br. Jedna czwarta z nich to fachowcy od IT i telekomunikacji.

Specjaliści, menedżerowie i dyrektorzy z branży informatycznej i telekomunikacji to druga pod względem liczebności grupa (25,2 proc.), która deklaruje chęć wyjazdu z kraju po otwarciu rynku pracy u naszych zachodnich sąsiadów. Wśród ankietowanych przez Hays najbardziej skłonni do emigracji są pracownicy szukający posady w obszarze inżynieria i ekologia (31,1 proc.), na trzecim miejscu są fachowcy z branży produkcyjnej (23,3 proc.).
Biorąc pod uwagę gotowych do emigracji ze wszystkich branż, największą grupę stanowią specjaliści (69,1 proc.), menedżerowie (45,6 proc.) i dyrektorzy (18,8 proc.). Jedna czwarta ankietowanych chce pracować w Niemczech, wyjazdem do Austrii jest zainteresowanych 12 proc., a do Szwajcarii – 20 proc. Większość osób, które zamierzają emigrować, już wcześniej pracowała za granicą (56 proc.). Najważniejsze są powody finansowe (71,9 proc.), chęć rozwoju zawodowego (58,2 proc.) i sytuacja gospodarcza w Polsce (37,7 proc.).
Najwięcej osób oczekuje pensji netto na poziomie minimum 15 tys. zł (36,6 proc.), niewiele mniej (31,7 proc.) zaakceptowałoby wynagrodzenie pomiędzy 12-15 tys. zł.
Michał Młynarczyk, dyrektor zarządzający Hays, nie przypuszcza jednak, by skala emigracji była tak duża jak w 2004 r. po otwarciu rynku pracy w Wielkiej Brytanii i Irlandii. Barierą może okazać się znajomość języka niemieckiego, który zdaniem przedstawiciela Hays jest niezbędny na stanowiskach specjalistycznych i menedżerskich. Tymczasem z badania wynika, że osoby deklarujące chęć wyjazdu znają w większości język niemiecki w stopniu podstawowym (48 proc.) i średniozaawansowanym (26 proc.). Jedynie 19 proc. ankietowanych posługuje się niemieckim na poziomie zaawansowanym. Ponad jedna trzecia nie zna niemieckiego lub dopiero zaczyna się uczyć.
– To dowodzi, iż wiele z badanych osób po otwarciu rynku pracy w Niemczech czeka rozczarowanie – stwierdza Michał Młynarczyk – Na stanowiskach menedżerskich, a jeszcze bardziej specjalistycznych język niemiecki na płynnym poziomie jest warunkiem koniecznym rozpoczęcia kariery. Wbrew powszechnie panującej opinii dotyczy to również IT, gdzie kontakt z użytkownikami systemu, przełożonymi czy nawet samo środowisko pracy opiera się na języku niemieckim.
Problemy związane ze znajomością niemieckiego nie odstraszają chętnych do wyjazdu. Jak powiedział jeden z ankietowanych menedżerów: – Zdaję sobie sprawę, że moja znajomość języka obcego jest na średnim poziomie. W związku z tym dopuszczam ewentualność pracy za niższe wynagrodzenie na przykład 2 tys. euro miesięcznie przez okres np. 3 miesięcy zanim porządnie nie podszlifuję języka.
Podobne aktualności
W IT nadchodzi stabilizacja płac
W 2023 r. podwyżki przewiduje 89 proc. pracodawców z branży, lecz tempo wzrostu wynagrodzeń będzie mniejsze.
Zarobki IT: 55 tys. zł dla szefa, 35 tys. zł dla security managera
Aż 97 proc. firm IT planuje rekrutacje w 2023 r. Presja płacowa pozostanie silna - wynika z danych Hays.
Specjaliści IT numerem 1 na liście rekrutacji polskich firm
Aż 92 proc. pracodawców deklaruje, że będzie zatrudniać w drugim półroczu.