Prace nad nowelizacją ustawy o krajowym systemie cyberbezpieczeństwa przebiegają zbyt szybko i nie uwzględniają rzetelnej debaty publicznej – uważa Krajowa Izba Gospodarcza w piśmie skierowanym do ministra Janusza Cieszyńskiego. Apeluje o dyskusję nad propozycjami zgłoszonymi przez przedsiębiorców (do pierwszej wersji projektu wpłynęło ponad 750 uwag).

Zdaniem KIG okres vacatio legis nowej ustawy nie powinien być krótszy niż 24 miesiące, bo inaczej grozi chaos na rynku telekomunikacyjnym.

Zanosi się na chaos organizacyjny i prawny

Kolejną wersję nowelizacji KPRM opublikował w połowie października br., ogłaszając ekspresowe konsultacje – do 2 listopada.

„Szybkie wprowadzenie nowego prawa prawdopodobnie spowoduje chaos organizacyjny i prawny, ponieważ obecnie zaprezentowana nowelizacja zakłada również wcześniej niesygnalizowane zmiany, jak choćby powołanie Operatora Strategicznej Sieci Bezpieczeństwa (OSSB), która to ma powołać spółkę Polskie 5G, a wszystko to ma być finansowane głównie ze środków publicznych” – podkreśla prezydent KIG, Andrzej Arendarski, dla Newseria Biznes.

Wady ustawy jak były, tak są

Szef KIG uważa też, że nowy projekt jest obarczony wszystkimi wcześniejszymi wadami.

Wskazuje na uprawnienia kolegium ds. cyberbezpieczeństwa, które może decyzją administracyjną, bez możliwości odwołania, zmienić dostawców sprzętu i oprogramowania.

Nadając dostawcy status „wysokiego ryzyka” może doprowadzić do przynajmniej do jego częściowego wykluczenia z infrastruktury ICT, co odczytuje się jako zapis wymierzony w Huawei.

Kolegium oceni ryzyko na podstawie m.in. stopnia powiązania analizowanej firmy z państwem spoza UE albo NATO. Operatorzy korzystający z usług bądź sprzętu dostawcy „wysokiego ryzyka”, będą zmuszeni pozbyć się ich w ciągu 5 – 7 lat.

„Region, w którym żyjemy, jest szczególnie narażony na ataki, inwigilacje i dezinformacje z obszaru świata, gdzie „wschód słońca jest wcześniej niż w Europie”. Stąd podtekst polityczny jest zrozumiały. Pozostaje jednak pytanie, czy ta formuła będzie wykorzystywana również w innych celach, które nie są związane z bezpieczeństwem cyfrowym Polski” – komentuje Andrzej Arendarski.

Procedura wykluczenia może wpłynąć na relacje handlowe

Wprowadzona procedura wykluczenia niektórych dostawców usług, produktów i procesów ICT może istotnie wpłynąć na relacje handlowe między przedsiębiorcami telekomunikacyjnymi, podmiotami krajowego systemu cyberbezpieczeństwa, integratorów, vendorów oraz dostawców urządzeń i oprogramowania, a przygotowany projekt nie zawiera zaktualizowanej oceny skutków regulacji w tym zakresie” – podkreśliła KIG w liście do ministra Cieszyńskiego.

Rząd: tak uzgodniono w Europie

Rząd uzasadnia, że nowelizacja ustawy o KSC jest podyktowana ustaleniami na poziomie europejskim. Chodzi m.in. o przepisy tzw. 5G Toolbox, które mają wzmocnić cyberbezpieczeństwo w UE w związku z budową sieci 5G.

Ponadto bez nowelizacji grozi jeszcze większe opóźnienie z 5G w kraju – bez niej nie ruszy aukcja UKE na częstotliwości z pasma C, które ma stanowić szkielet polskiej sieci piątej generacji.

Źródło: Newseria Biznes