Google i HTC podpisali wstępną umowę zakupu, aczkolwiek nie obejmuje ona całego przedsiębiorstwa. Amerykański koncern przejmie ok. 2 tys. specjalistów HTC (ok. 20 proc. załogi), jak również patenty. Transakcja powinna zostać zamknięta do początku 2018 r. "Odchudzone" HTC nadal będzie działać jako samodzielna spółka i zamierza produkować kolejne smartfony. Zachowa także biznes VR.

Pracownicy HTC, których zatrudni Google, pracowali już nad smartfonem Pixel, który HTC zbudował dla Google'a. W październiku br. ma pojawić się kolejny model. Ale teraz Google uzyska kontrolę nad całym procesem produkcji.

Przejmując HTC Google potwierdza swoje ambicje na rynku sprzętu. Szefem biznesu sprzętowego Google'a jest Rick Osterloh, były szef Motoroli, którą Google przejął w 2012 r. za 12,5 mld dol. Dwa lata później odsprzedał spółkę Lenovo za 2,9 mld dol., ale zachował większość patentów.

HTC należy do pionierów na rynku smartfonów, ale sprzedaż tej marki drastycznie spadła (ma niecały 1 proc. udziału w światowym rynku), a spółka generuje straty. Ponad 1 mld dol. od Google'a daje tajwańskiej firmie środki na rozwój zarówno biznesu smartfonów, który zachowuje, jak rozwiązań do wirtualnej rzeczywistości. Pytanie, czy HTC odbije się pozbawione inżynierów i patentów.