– Zacierają się różnice między tabletami i smartfonami, a także między tabletami i laptopami – przekonywał Daniel Michalski, Product Development Executive Manager Goclevera, prezentując portfolio nowych produktów marki. Według niego wśród smartfonów na popularności zyskują większe modele, w rozmiarze 5-6 cali, czyli zbliżone rozmiarem do małych tabletów. Z kolei do większych tabletów klienci często dokupują klawiatury, które pełnią także funkcję ochronną.

Zgodnie z trendem upodabniania się różnych urządzeń Goclever ujednolicił nazewnictwo smartfonów i tabletów. Pod nazwą Quantum zaoferowano sprzęt mobilny w rozmiarze od 3,5 do 10 cali. Natomiast dla wymagających klientów są modele Insignia. W obu liniach, według zapowiedzi Goclevera, pojawią się nowości.

Ponieważ klientów z reguły oprócz samych urządzeń interesują także akcesoria do nich, do nowych telefonów Quantum Q350 i Q400 (3,5 i 4 cale) dodano zestawy folii, 3 tylne wymienne panele w różnych kolorach i 3 kolorowe gumki ochronne na obudowę, co powinno zwłaszcza zainteresować młodszych użytkowników. Jak zaznaczali przedstawiciele producenta, na rynku urządzeń mobilnych coraz większe znaczenie dla decyzji o zakupie ma sposób, w jaki sprzęt będzie używany, więc klienci będą poszukiwać urządzeń lepiej dostosowanych do ich indywidualnych potrzeb. Np. modele Q450 i Q500 (4,5 i 5 cali) mają zainteresować osoby, które często używają smartfona w aucie – w zestawie są akcesoria samochodowe – uchwyt i ładowarka, będzie także oprogramowanie związane z jazdą.

Z kolei w serii Insignia na rynek wejdzie m.in. urządzenie 2 w 1 – 10,1-calowy tablet z klawiaturą. Po połączeniu obu elementów tablet zamienia się w mały PC, gdyż wyposażono go w Windows 8.1, czterordzeniowy Intel Atom Bay Trail, 2 GB RAM-u i 32 GB pamięci flash. Bateria o pojemności 8000 mAh według producenta wystarcza na 8 godz. pracy. Całość ma kosztować 999 zł. Zdaniem menedżerów Goclevera na naszym rynku będzie zwiększać się zainteresowanie tego typu sprzętem.

Wśród innych nowinek Goclevera jest kamera 2 w 1, czyli kamerka sportowa, której można używać tak jak rejestratora samochodowego DVR – są to modele Sport Gold i Extreme Gold, z 5-megapikselową matrycą CMOS.

Pojawi się także smartwatch – Goclever Chronos, który wprawdzie nie jest smartfonem noszonym na przegubie, ale sparowany z telefonem sygnalizuje np. połączenia przychodzące, SMS-y, z jego pomocą można także zdalnie uruchomić aparat smartfona (co może przydać się przy robieniu „słit foci”). Według producenta inteligentny zegarek polskiej marki wyróżnia na rynku długi czas pracy na baterii – pół roku (tak przekonuje Goclever). Chronos ma kosztować 199 zł.

Podczas prezentacji nowości Goclevera Mateusz Kusznierewicz, mistrz olimpijski w żeglarstwie, zapowiedział uruchomienie nowego start upu, który, jak to określił, zajmie się „nowym sposobem przesyłania emocji”. Projekt będzie realizowany we współpracy z Patrykiem Strzelewiczem, twórcą kostki Dice+ oraz Gocleverem.