W dniu 8 czerwca 2019 roku w Warszawie odbyła się Gala "Branża IT 20 – 30 lat temu”, organizowana przez IT Club. Poczynając od sobotniego wieczoru, a na letnim, niedzielnym poranku kończąc, w wydarzeniu brało udział około 300 osób. Była to wyjątkowa okazja do osobistego kontaktu z liderami rynku w Polsce.

W części oficjalnej zebrani mieli okazję poznać ciekawą historię polskich komputerów, która rozpoczęła się w latach 60. XX w. od maszyn takich jak Odra 1003. Barwnie opowiadali o niej pionierzy naszej informatyki – inżynierowie i konstruktorzy, pracujący w zakładach Elwro: Leon Adamów, Bogdan Kasierski, Józef Lis, Marian Snowarski, Konstanty Szczęsny, był także Romuald Jakóbiec (zbudował zespół ratujący Odrę). Grono wybitnych i zasłużonych fachowców, którzy praktycznie od zera budowali polski sektor komputerowy, ucząc się na błędach i zmagając się z problemami gospodarki niedoborów (brakowało choćby lamp do maszyn) przybyło z Wrocławia specjalnie na galę.

Opowiedzieli kawał żywej historii, np. jak udało im się pozyskać bardzo dobry swego czasu brytyjski system operacyjny ICL pomimo zachodniego embarga, nałożonego na kraje tzw. bloku wschodniego (otóż Anglicy udostępnili kody w zamian za to, że polska strona będzie kupować komputery –  implementacja ICL rozpoczęła w Elwro nową erę urządzeń).

Mało kto wie, że Polska uczestniczyła w wymyślonym przez Moskwę projekcie rywalizacji z IBM. Jak to w socjaliźmie, sprawy zostały jednak postawione na głowie – najlepszy technicznie ośrodek komputerowy w bloku wschodnim, czyli Elwro, przydzielono do najgorszej fabryki w całych "demoludach", w Erewaniu. I jak w takich warunkach kraje RWPG mogły wyprzedzić Amerykanów…  Ale jednak jeden z komputerów Odra wciąż działa – już jako eksponat muzealny.

 

Pionierskie czasy dystrybucji

Zebrani mogli wysłuchać wspomnień z czasów polskiej transformacji w latach 80-tych i 90-tych przedstawicieli pionierskich firm dystrybucyjnych, które ukształtowały branżę IT w naszym kraju, a niektóre mają na nią przemożny wpływ do dziś. Można było dowiedzieć się, jak rodziły się przedsiębiorstwa takie jak AB, ABC Data czy NTT System.

Dyskusję poprowadził Ireneusz Dąbrowski, mentor i przewodniczący rad nadzorczych m.in. ABC Daty, felietonista CRN Polska, który zaprosił do rozmowy legendy rynku. Na scenie zasiedli: 

Krzysztof Musiał (założyciel ABC Daty), Tomasz Chlebowski (założyciel i prezes firm z grupy TCH, jednej z pierwszych grup IT w kraju, obecnie szef ComCERT), Piotr Kuźnicki (jeden z założycieli Domu Handlowego Informatyki, protoplasty firmy Computer 2000, a potem Tech Daty w Polsce), Tadeusz Kurek (założyciel i szef NTT System), Andrzej Przybyło (twórca i prezes AB) i Wiesław Wilk (założyciel Wilk Elektronik), a z młodszego pokolenia Andrzejów: Sobol (wieloletni szef ABC Daty i Tech Daty w Polsce) i Kuźniak (rozwijał kanał resellerski w Techmeksie, szef Toshiby w regionie, wiceprezes ABC Daty). 

Dom za 15 drukarek

Z ogromnym zainteresowaniem goście wysłuchali wspomnień i anegdot z początków polskiej transformacji i dystrybucji IT. Krzysztof Musiał, przypomniał np., że w początkach biznesu komputerowego sprzedając 15 podstawowych drukarek można było kupić dom. Kiedyś to były marże!

Andrzej Sobol przekonywał, że polskie firmy dystrybucyjne okazały się wyjątkowe w krajach nowej Europy, jeśli chodzi o podejście do biznesu i kwestie dziś dla wielu oczywiste – od początku np. zostało jasno zdefiniowane, że jest dystrybutor i reseller. Pionierska w skali globalnej była również według niego sprzedaż internetowa w dystrybucji w końcu XX w.

– 10 lat temu byłem przekonany, że któraś z polskich firm podbije kontynent – twierdził menedżer.

Raczej nie mieliśmy szans, bo cała historia lat 90-tych to zjazd marży. Nie byliśmy w stanie wybudować kogoś, kto by wyszedł dalej – ripostował Piotr Kuźnicki.

Tomasz Chlebowski, który z astronoma został dystrybutorem, przypomniał o eksplozji przedsiębiorczości w Polsce – w 1985 r. nie było biznesu komputerowego, a w 1988 r. naliczył z ogłoszeń już 300 firm. A jeden koprocesor przywieziony prosto z USA można było sprzedać za – wówczas majątek – 400 dol., gdy w USA kosztował ponad 100 dol. Na początek legenda branży przywiozła do kraju jednego czipa…

 

"Plecaki z Singapuru"

Gdyby Tadeusz Kurek nie był miłośnikiem trekkingu, to marka NTT i polski producent komputerów mógłby nigdy nie powstać. Dzisiejszy szef NTT wybierając się w Azji na kolejną wędrówkę wpadł na pomysł firmy komputerowej. Na początku działał niejako w podziemiu, produkując nocami w kotłowni dla prywatnych importerów przylatujących Aerofłotem. Była to też epoka importu sprzętu i komponentów w "plecakach z Singapuru".

Andrzej Kuźniak w Techmeksie jeżdżąc po Polsce zbudował bazę tysiąca resellerów, czego jednak nie wytrzymał jego samochód (dla przypomnienia polskie drogi wyglądały 20 lat temu zupełnie inaczej niż dziś).

Wiesław Wilk opowiadał o początkach Wilk Elektronik i polskim mistrzostwie w międzynarodowej logistyce.

 – Wstawałem o 3 rano, o 3.30 dzwoniłem do Hong Kongu, ustalałem cenę i warunki, oni pakowali towar do samolotu Lufthansy, który lądował o 6 rano, o 10 był samolot do Katowic, o 13 samolot lądował, o 15 mieliśmy towar oclony, o 17 był na magazynie, o 21 był już na produkcji w Optimusie albo w JTT – wspominał szef producenta pamięci. To była organizacja! A tak na marginesie – szkoda, że tych prężnych polskich firm komputerowych już nie ma…

Andrzej Przybyło zaczynał natomiast z "biura" w hotelu robotniczym we Wrocławiu i – zmagając się nie tylko z konkurencją, lecz także z biegającymi po biurkach prusakami – zaopatrywał w towar "szczęki" i łóżka polowe (te praktyczne meble kiedyś zastępowały sklepy). A dziś AB ma ponad 8 mld zł rocznego obrotu.

 

Goście honorowi i pozdrowienia z Krety

Gośćmi honorowymi 1. Gali "Branża IT 20 – 30 lat temu" zostali:

Jacek Papaj (założyciel i wieloletni szef Comp), Thanasis Kamburelis (kierował zespołem konstruktorów komputerów Odra, niestety z racji wieku nie mógł osobiście przybyć i przesłał gościom list ze słonecznej Krety) i Radosław Brzózka (dziennikarz, popularyzator nauki). Dodatkową statuetką podkreślono zasługi Muzeum Historii Komputerów i Informatyki.

Na wystawie zorganizowanej z okazji gali można było odbyć sentymentalną podróż w czasie do świata gier komputerowych sprzed 30 lat (i zagrać na sprzęcie z epoki, np. Commodore) jak i jeszcze starszych maszyn. Oprócz wciąż działających eksponatów pokazano np. układy scalone opracowane przez fachowców z Elwro, a nawet dysk twardy wielkości… podobnej do kamienia do gry w curling.

 

Za rok kolejna gala!

Wyjątkowa impreza może stać się zaczątkiem stałego, corocznego spotkania branży. Jest już zaplanowana druga edycja Gali "Branża IT 20-30 lat temu". Zaplanowana ją na 5-6.06.2020 r.

Zapraszamy do obejrzenia filmu ze spotkania!

CRN Polska był patronem medialnym Gali "Branża IT 20 – 30 lat temu".