Od 9 do 19 września  eksperci G Daty odwiedzili siedem dużych polskich miast, umożliwiając partnerom zapoznanie się z najnowszym oprogramowaniem i zaimplementowanymi w nim technikami oraz informując o strategii w kanale partnerskim. Resellerzy mogli zadawać pytania, zgłaszać i wyjaśniać na bieżąco swoje wątpliwości dotyczące zarówno działania samych produktów software’owych jak i współpracy z vendorem.

Strzał w dziesiątkę
Wygląda na to, że pomysł spotkań był strzałem w dziesiątkę. Resellerzy chętnie korzystali z możliwości zadawania przedstawicielom producenta trudnych pytań. Jeden z uczestników warszawskiej konferencji przyznał mile zaskoczony, że nie poznaje G Daty i jej podejścia do partnerów. Sami przedstawiciele producenta mówią, że panele edukacyjne w każdym z miast cieszyły się powodzeniem.

Na co mogą liczyć partnerzy  G Daty, z którymi producent będzie teraz rozmawiał częściej? Z prezentacji Dariusza Pellowskiego, managera działu sprzedaży w G Dacie, wynika, że oprócz produktów dostosowanych do poziomu współczesnych cyberzagrożeń, rozmaitych form ich sprzedaży, programu partnerskiego i lojalnościowego mogą się spodziewać pomocy w rozwijaniu biznesu, budowaniu kompetencji, profesjonalnej obsługi i dostosowywania działań producenta do ich potrzeb.

Wyzwania i odpowiedzi
G Data dostosowuje swoje produkty do zmieniających się wymagań wobec antywirusów. – W ciągu 2012 roku wykryto ponad 2 mln 640 nowych złośliwych plików – powiedział Robert Solarski, inżynier wsparcia sprzedaży. –  G Data jako producent oprogramowania zabezpieczającego stoi więc przed nie lada wyzwaniem i podejmuje je.

Producent implementuje w swoich rozwiązaniach technikę Double Scan, polegającą na jednoczesnej pracy dwóch silników (z oddzielnymi bazami) w skanerze dostępowym. Wcześniej korzystał z rozwiązań firm zewnętrznych – silnika Bitdefender (podstawowego) i Avast (jako engine’a B). Teraz silnik Avasta został zastąpiony autorskim rozwiązaniem G Daty. Pozwoliło to, poinformowano podczas roadshow, na lepszą implementację obu engine’ów do jednoczesnej pracy, dzięki czemu nie spowalniają one działania komputera, na co wcześniej skarżyli się klienci. Dzięki technologii CloseGap  z kolei uaktywniają się tylko te funkcje oprogramowania, które są w danej chwili potrzebne. Nowa technologia G Data BankGuard natomiast służy ochronie sesji online’owych podczas korzystania z bankowości elektronicznej czy robienia e-zakupów.

Android na celowniku
Niemiecki producent przedstawił także nową linię produktów retailowych – 2014 – na którą składają się: Antywirus, InternetSecurity, TotalProtection oraz MobileSecurity.

Co się zmieniło w programach jednostanowiskowych ? Przede wszystkim interfejs, dostosowany do technologii Metro Windows 8, interfejs – jak uważa G Data bardzo przejrzysty, prosty w obsłudze. Poza tym dodano Managera Autostartu – pozwala zarządzać i opóźniać uruchamianie się aplikacji ładujących się wraz  z systemem operacyjnym i z profilu użytkownika. W produkcie Total Protection pojawiła się funkcja zarządzania pamięciami masowymi.

Robert Solarski szczególnie podkreślił istnienie systemu G Data Mobile Security. Zdaniem producenta niewielu jeszcze użytkowników tabletów czy smartfonów zdaje sobie sprawę z konieczności zabezpieczania tego typu urządzeń. Rozwiązanie G Daty przeznaczone jest do  Androida. Dane przedstawione na roadshow mówią, że 75 proc. urządzeń mobilnych opartych jest na tym systemie, natomiast 99 proc. wirusów mających atakować urządzenia mobilne jest dla niego przeznaczonych. G Data przewiduje, że ich liczba będzie szybko rosnąć chociażby z tego względu, że atakowanie urządzeń mobilnych jest procederem bardzo opłacalnym dla przestępców.

Dla małego biznesu
Uczestnikom roadshow przedstawiono także linię produktów G Data SmallBusiness – przeznaczoną dla firm mających do 10 komputerów (bez własnego działu IT). Te, według informacji producenta, zajmują około 50 proc. rynku w Polsce. Linia  tych programów jest polecana partnerom chociażby ze względu na zaimplementowaną funkcję backupu, dzięki której można świadczyć usługi outsourcingu. – Zdarza się że świadczycie usługi outsourcingowe związane z backupem swoim klientom – mówił Solarski. – Bardzo często firmy wymagają tworzenia kopii danych z komputerów.  Korzystając z backupu wbudowanego w naszym produkcie – można ten proces zautomatyzować – dokumenty, pliki, katalogi ze stacji roboczych w sieci będą kopiowane na zdalne zasoby na komputerze zgodnie z dziennym harmonogramem.

Partnerom zaprezentowano także linię G Data Business/Enterprise i porównano ją z produktami retailowymi. Prowadzący pochylili się także nad potrzebami i wymaganiami klientów – starano się odpowiedzieć na pytanie: czym kieruje się administrator przy wyborze oprogramowania antywirusowego?

Pozytywnie, ze szczyptą rezerwy
Rozmowy z resellerami podczas roadshow, choć niewątpliwie przyjemne, miały bardzo merytoryczny charakter. Uczestnicy zadawali dużo pytań, powoływali się na własne doświadczenia z implementacją programów G Daty u klientów – doświadczenia nie zawsze dobre, starając się wyjaśnić przyczyny niepowodzeń. Obecne były także osoby, które wcześniej „sparzyły” się na  współpracy z niemieckim producentem. Zamierzają mu dać kolejną szansę, bo słyszą o zmianach.

Chcę wyrobić sobie pogląd, jak zmienia się podejście G Daty do partnerów, co producent ma im do przekazania, co im proponuje – mówi nam jeden z uczestników spotkania. – Kiedyś oferowałem oprogramowanie G Daty, między innymi dlatego, że miało dwa silniki. To miał być atut. Ale niestety dość mocno spowalniały one działanie komputerów u klientów – o czym zresztą słyszeliśmy dziś na prezentacji, producent sam to przyznał. Klienci byli trochę niezadowoleni, zacząłem więc oferować ochronny software innego producenta. Nadal jednak daję G Dacie szansę. Słyszę tu o zmianach we współpracy z resellerami, w samym oprogramowaniu. Produkty wydają się ciekawe. Kto wie, może z powrotem włączę je do oferty. Muszę zrobić analizę kosztów i porównać wyniki z tym, co można uzyskać u innych producentów. Moi klienci bardzo patrzą na koszty.