W Programie Funduszy Europejskich dla Nowoczesnej Gospodarki na lata 2021-2027 do wykorzystania jest 8 mld euro. To duża szansa rozwojowa dla polskich firm i start-upów.

Trzy priorytety

Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej wyznaczyło trzy kluczowe priorytety, które będą brane przy podziale środków.

Pierwszy dotyczy przedsiębiorców, zarówno MŚP, jak i dużych firm.

W ramach jednego projektu dajemy możliwość finansowania zarówno prac badawczo-rozwojowych, jak i wdrożeniowych” – informuje Małgorzata Szczepańska, dyrektor Departamentu Programów Wsparcia Innowacji i Rozwoju.

Podział środków będzie ukierunkowany na projekty cyfryzacji i zieloną transformację przedsiębiorstw. Oprócz inwestycji granty mogą objąć też podnoszenie kompetencji pracowników.

Drugim priorytetem będzie tworzenie ekosystemu innowacji (m.in. klastry, otoczenie biznesu, sektor nauki).

Trzeci priorytet to pomoc techniczna – głównie dla instytucji wdrażających program.

Synergia nauki i biznesu

„Przy przydzielaniu środków będziemy stawiali na projekty wykorzystujące nowoczesne technologie, angażujące naukowców i biznes”– zapowiedział Waldemar Buda, wiceminister Funduszy i Polityki Regionalne. Wskazał m.in. na robotyzację przemysłu.

Chcemy łączyć rozwiązania cyfrowe z myśleniem o klimacie, rozwiązaniach przyjaznych dla środowiska” – wymienił preferencje finansowania wiceminister.

Braki kadrowe mogą hamować innowacje

Prezes Związku Cyfrowa Polska Michał Kanownik zwraca uwagę, że przy dzieleniu środków konieczne będzie również sprostanie kilku wyzwaniom. Problemem jest zwłaszcza niedobór fachowców IT.

Jeśli zostanie zgłoszony projekt i uzyska finansowanie, wymagać on będzie wdrożenia i implementacji. A ta z kolei wymaga od wnioskodawcy posiadania wykwalifikowanej kadry IT, której niestety w Polsce zaczyna brakować. Pewnym wsparciem jest import pracowników IT z innych krajów, ale nie rozwiązuje to w całości problemu” – stwierdził szef organizacji branżowej.

Według niego ważne jest też, by przedsiębiorcy ze swoimi innowacyjnymi rozwiązaniami byli w stanie przebić się nie tylko na polskim rynku, ale także europejskim.