Fundusz ma inwestować w zagraniczne projekty spółek, współdzieląc ryzyko. Można liczyć m.in. na wsparcie modelu funkcjonowania, który odniósł sukces w Polsce, zakup zagranicznej firmy w celu przejęcia jej sieci sprzedaży, marki, kontaktów czy logistyki, przejęcie dostawcy, ulokowanie produkcji bliżej dostawców lub klientów oraz budowę sieci sprzedaży i dystrybucji.

FEZ ma rozpocząć działalność na przełomie czerwca i lipca. Wartość pojedynczej inwestycji, która może liczyć na wsparcie, nie jest ograniczona żadnym minimum. Natomiast projekty o wartości do 12,5 mln euro, które mają stanowić standardową granicę inwestycji, mogą być objęte prostszą, szybszą procedurą. Fundusz może zakupić akcje lub udziały albo udzielić pożyczki do wysokości inwestycji własnej spółki. Wsparcie kapitałowe ma obejmować okres 5-7 lat. Aktywa Funduszu Ekspansji Zagranicznej docelowo – po 7 latach – mają sięgnąć 1,5 mld zł.

Na tle innych krajów Europy Polska wypada blado pod względem zagranicznych inwestycji firm. Stanowią one odpowiednik 10,6 proc. PKB. Dla porównania w Niemczech i Hiszpanii jest to 47 proc., a we Francji 60 proc. Wyprzedzają nas też kraje naszego regionu Europy.

Średnia wartość rocznych inwestycji od 2006 r. wynosiła 3,5 mld euro. Polskie firmy inwestują głównie na kontynencie europejskim.