Fujitsu zamknął europejską fabrykę komputerów
Koniec pewnej epoki. Największa fabryka komputerów w Europie zostaje zlikwidowana po 34 latach.
Mimo dwóch lat rozmów jak dotąd nikt nie zdecydował się przejąć całego zakładu.
Fujitsu w końcu września br. zamknął swoją fabrykę w Augsburgu w Niemczech. Koniec produkcji zapowiedziano 2 lata temu.
Zakład był największym takim podmiotem w Europie. Dziennie z taśm zjeżdżało do 12 tys. komputerów i urządzeń thin client, do 1 tys. serwerów i macierzy oraz do 8 tys. płyt głównych do PC i serwerów – według danych z 2016 r. Hale zajmowały 8 tys. mkw. powierzchni, a cały teren – 18 tys. mkw. Ostatnio fabryka zatrudniała 1,4 tys. osób.
Ostatnie serwery zmontowano w sierpniu. Potem nastąpił demontaż maszyn. Jak na razie opuszczony obiekt czeka na nowego właściciela lub najemcę. W 2019 r. jedynie część technologii produkcji płyt głównych przejęła niemiecka firma Kontron, dostawca systemów IoT i wbudowanych.
Ruszy centrum serwisowe
Fujitsu pozostanie w Augsburgu. W nowej lokalizacji w listopadzie uruchomi centrum serwisowe, zatrudniające 350 pracowników. Wcześniej firma zapewniała, że zostanie utrzymany serwis sprzętu jak i dotychczasowe kanały dystrybucji.
Koniec 34-letniej historii fabryki przypadł akurat na czas pandemii, gdy gwałtownie wzrosło zapotrzebowanie na PC, a załamanie produkcji w Chinach na początku roku i problemy z transportem obnażyły słabe strony uzależnienia europejskich klientów od fabryk znajdujących się w Azji. Fabryka w Augsburgu nie pomogła w uzupełnieniu braków, bo ostatnio montowała komputery stacjonarne, na które zapotrzebowanie zmniejszyło się w br.
AKTUALIZACJA (16.10)
Fujitsu zapewniło, że po zamknięciu fabryki w Augsburgu produkcja w Europie nadal będzie utrzymana. Przejmą ją partnerzy firmy.
„Zakończenie produkcji elementów komputerowych w Augsburgu nie jest jednoznaczne z zakończeniem przez Fujitsu produkcji w Europie, a jedynie zmianą modelu zarządzania” – poinformował Dariusz Kwieciński, prezes zarządu Fujitsu Polska.
„Za realizację komponentów będą odpowiedzialni europejscy partnerzy marki Fujitsu. Taki model jest przede wszystkim odpowiedzią na potrzeby rynku oraz gwarantem większej elastyczności i wydajności przedsiębiorstwa.” – zapewnia Dariusz Kwieciński.
Podobne aktualności
Fujitsu i NEC rozwijają własne chipy
Giganci inwestują w samodzielnie wykonane chipy w stacjach bazowych 6G.
Zrównoważony rozwój: deklaracje rozjeżdżają się z praktyką
80 proc. dyrektorów zapewnia, że zrównoważony rozwój jest priorytetem, ale znacznie gorzej jest z praktyką. Problemy to brak kadry, danych, koszty i… podejrzliwość.