Według prezesa Fujitsu, Masami Yamamoto, zapotrzebowanie na Windows 8 jest niewielkie, ponadto na sprzedaż sprzętu negatywny wpływ ma kryzys zadłużenia w Europie. W efekcie japońska firma w obecnym roku fiskalnym (zakończy się 31 marca) sprzeda ponad 6 mln komputerów, podczas gdy w październiku 2012 r., przed premierą Windows 8, optymistycznie zakładano sprzedaż na poziomie 7 mln szt.

Szef Fujitsu dodał, że nie zamierza obniżać cen komputerów, których zbyt – wraz z telefonami – powinien przynieść 20 proc. przychodów firmy w obecnym roku fiskalnym.

– Trudno być optymistą, jeśli chodzi o branżę komputerową – mówi japoński analityk Yoshihisa Toyosaki – Windows 8 zawiódł producentów, ponieważ konsumenci wolą tańsze tablety.

Nie wszyscy producenci podzielają pesymistyczne wizje. Np. Dell w połowie grudnia sygnalizował duży popyt na komputery i tablety z Windows 8, w związku z tym wprowadzi na rynek nowe urządzenia z tym systemem.

Według prezesa Fujitsu czeka ostra kuracja odchudzająca. W ciągu 3 lat (licząc od 31 marca 2013 r.) firma zamierza ściąć koszty aż o 11,6 mld dol. Taki efekt mają przynieść m.in. tańsze zakupy i reorganizacja. W październiku ub.r. Fujitsu zmniejszyło o blisko 60 proc. prognozę zysku w obecnym roku fiskalnym, co oznacza, że będzie to trzeci rok spadających zysków z rzędu.