W III kw. 2019 r. europejski rynek smartfonów był światowym liderem wzrostu sprzedaży tych urządzeń – ustalił Canalys. W porównaniu z analogicznym okresem ub.r. dostawy zwiększyły się o 8 proc. Na świecie odnotowano 1-procentowy plus.

Wynik w regionie został osiągnięty głównie dzięki Samsungowi, który wypracował 26-procentowy wzrost sprzedaży. Chińscy dostawcy, wśród których prym wiodą Huawei i Xiaomi, dali Europie najwyższy priorytet w globalnej ekspansji, w obliczu napięć handlowych między USA i Chinami.

Huawei utrzymał drugą pozycję, wykazując odbicie wobec słabego II kw. br., gdy na firmę spadło amerykańskie embargo, a sprzedaż w Europie zmniejszyła się o 16 proc. W III kw. br. wynik był podobny jak rok wcześniej, głównie dzięki temu, że klienci w krajach Europy Środkowej i Wschodniej nie odwrócili się masowo od chińskiego koncernu mimo zarzutów ze strony USA, ryzyka odcięcia od Google'a i amerykańskich komponentów. Sprzedaż smartfonów Huawei w CEE wzrosła o 26 proc. Na zachodzie odnotowano 17-proc. spadek.

W III kw. br. w Europie ponownie zmniejszyła się sprzedaż iPhone'ów, ale tym razem jedynie o 4 proc. r/r. W II kw. br. dołek był 17-procentowy.

Xiaomi odnotowało największy wzrost w czołówce (+73 proc.), dzięki agresywnej ekspansji i solidnemu portfolio produktów.

 

Równowaga sprzyja marżom

Jak zauważa analityk, Europa przyciąga uwagę wielu chińskich producentów ze względu na równowagę kanałów sprzedaży. Operatorzy mają 47 proc. udziału w rynku smartfonów, a dostawcy detaliczni – 50 proc. Zdaniem analityka taki podział umożliwia osiągnięcie lepszych marż na smartfonach ze średniej i wyższej półki cenowej.

Poza głównymi graczami z Chin, pozostałe marki inwestują w ekspansję w Europie. Dlatego można oczekiwać wzrostów w 2020 r., biorąc pod uwagę spore apetyty na rozwój w krajach europejskich już dobrze znanych jak i póki co mniej popularnych marek. Ponadto wejście 5G powinno ożywić rynek w kolejnych okresach.