Eset: polskie instytucje na celowniku
Producent poinformował, że w ciągu ostatniego roku wykrył ataki szpiegowskie na kraje Europy Środkowej i Wschodniej, m.in. na polskie instytucje.
Według dostawcy antywirusów zaatakowano instytucje rządowe, związane ze wzrostem gospodarczym i współpracą w krajach CEE. Oprócz polskich ośrodków cyberprzestępcy skoncentrowali się przede wszystkim na czeskich, słowackich, węgierskich i ukraińskich celach. Zastosowali nieskomplikowaną i skuteczną technikę infekcji komputerów swoich ofiar – rozsyłali e-maile przypominające te nadawane przez znane firmy i instytucje. W wiadomościach był zainfekowany załącznik przypominający plik programu Word. Po jego uruchomieniu w systemie instalował się wirus, który umożliwiał przejęcie kontroli nad komputerem i kradzież danych.
Działanie wszystkich komponentów wykorzystywanych podczas ataku zależne było od komunikacji sieciowej. Aby zwiększyć szanse nawiązania połączenia, złośliwy program stosował dwie niezależne metody: najpierw protokół HTTP, a jeśli to nie odniosło efektu, wykorzystywał aplikację do obsługi poczty ofiary i za pomocą wiadomości e-mail przesyłał wykradzione dane.
Podobne aktualności
Polskie firmy głównym celem groźnej kampanii. 26 tys. ataków
Wykryto osiem fal ataków. Metody przestępców są wyjątkowo niebezpieczne - ostrzegają eksperci Esetu.
Prorosyjscy hakerzy znów atakują Polskę
Celem był polski sektor transportu w odwecie za wsparcie logistyczne Ukrainy.