Ericsson ogłosił, że zainwestuje w Tczewie w produkcję 5G. Rozpoczęła się w II kw. 2019 r., zaś wytwarzanie urządzeń do transmisji radiowej w III kw. 2019 r. Ericsson planuje pełną produkcję na rynek europejski w I kw. 2020 r. Producent nie podał wielkości inwestycji. Przedstawiciele koncernu spotkali się w tej sprawie z premierem Morawieckim. Polski zakład będzie strategicznym partnerem produkcyjnym w zakresie 5G. Uzupełnia on istniejący europejski zakład w Estonii i jest częścią globalnego łańcucha dostaw Ericssona.

Nad rozwojem sieci nowej generacji już pracują ośrodki R&D Ericssona w Łodzi i Krakowie. Zatrudniają 2,4 tys. inżynierów. Tym samym operatorzy komórkowi będą mogli w kraju budować sieci opracowane przez polskich ekspertów oprogramowania i wyprodukowane w Polsce.

Arun Bansal, szef regionu na Europę i Amerykę Łacińską powiedział : „Pracujemy w Polsce nad wieloma projektami 5G wykorzystując wiedzę pozyskaną podczas komercyjnych wdrożeń 5G na czterech kontynentach. Rozszerzamy obecność w Polsce wraz z przyspieszeniem 5G w Europie." – zapowiada.
 
Ericsson w czerwcu br. poinformował, że wraz Play uruchomi w Łodzi pilotażową sieć 5G, zapowiadając jednocześnie, że Ericsson jest gotów na wprowadzenie 5G w Polsce. Politechnika Łódzka uzyskała 8 mln zł dofinansowania na budowę pilotażowej sieci.

5G: dywersyfikacja, czyli miejsce także dla Huawei

Przez całe minione półroczne w kontekście problemu budowy infrastruktury 5G w Polsce przewijał się temat ewentualnego wykluczenia rozwiązań Huawei z tej inwestycji, w związku z wątpliwościami dotyczącymi bezpieczeństwa i amerykańskim naciskiem na sojuszników w tej sprawie.

Gdy zrobiło się głośno o możliwych ograniczeniach dla firmy na naszym rynku, Huawei zapowiedziało otwarcie centrum badań i rozwoju w Warszawie i zatrudnienie 500 specjalistów. Zadeklarowało inwestycje w Polsce – najpierw 2 mld zł w ciągu 3 lat, a potem 3 mld zł w 5 lat, jednak w zależności od dalszych losów sprawy uczestnictwa Huawei w budowie 5G w Polsce.

Jednocześnie chiński koncern twierdził, że bez Huawei budowa krajowej sieci 5G opóźni się o 12-18 miesięcy, a dodatkowe koszty sięgną 8,5 mld euro.

Ostatnio o Huawei i 5G było ciszej, nikt już nie mówi o ewentualnym wykluczeniu firmy z rynku. W połowie sierpnia br. wiceminister cyfryzacji Wanda Buk poinformowała, że optymalna będzie dywersyfikacja dostawców sieci 5G w Polsce. Jej zdaniem zmniejsza to ryzyko utraty kontroli nad siecią. Takie stanowisko polskie władze miały przekazać Brukseli. Minister jest również za wypracowaniem unijnego systemu certyfikacji urządzeń, który ma potwierdzać spełnienie wymagań bezpieczeństwa.

Przedstawicielka resortu cyfryzacji spodziewa się, że zgodnie z europejską agendą cyfrową, do końca 2020 r. jedno miasto w każdym kraju zostanie pokryte siecią 5G. Do 2025 r. wszystkie większe miasta i główne szlaki komunikacyjne mają znaleźć się w jej zasięgu. Zatem jak na razie władze nie sygnalizują możliwych opóźnień w budowie 5G na naszym rynku.