Za 2 lata Epson zamierza osiągnąć ok. 20 proc. udziału w rynku urządzeń atramentowych w Polsce w ujęciu ilościowym oraz ok. 30 proc. w ujęciu wartościowym – zapowiedział Krzysztof Modrzewski, National Sales Manager Epsona. W końcu ub.r. producent miał odpowiednio ok. 10 i 20 proc. udziałów. 

Motorem wzrostu ma być sprzedaż urządzeń z systemem stałego zasilania w atrament (ITS). Za 2 lata maszyny Epsona tego typu według przewidywań szefa polskiego oddziału powinny mieć 15 proc. polskiego rynku urządzeń atramentowych (ilościowo). Czyli ok. 5 proc. stanowiłyby maszyny z kartridżami. Epson będzie ograniczał ich ofertę, stawiając przede wszystkim na sprzęt z ITS.

W II poł. br. Epson wprowadzi na rynek nowe modele urządzeń z ITS – wśród nich dwa poszerzające dotychczasowe portfolio, w tym wielofunkcyjną maszynę A3. Kilka pozostałych nowości zastąpi część obecnie sprzedawanych modeli.

Sprzęt jest przeznaczony przede wszystkim na rynek konsumencki i małych firm. Według Epsona urządzenia z ITS cechuje oszczędność nawet 90 proc. na kosztach wydruku i bardzo niski pobór energii.

Epson poinformował, że dotąd sprzedał na świecie 10 mln szt. urządzeń z systemem stałego zasilania w atrament. Pojawiły się one w ofercie producenta w 2010 r., a w Polsce – w 2012 r.