Decyzja Naczelnego Sądu Administracyjnego dotyczy skargi, wniesionej do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Kielcach. Otóż domagał się on własnoręcznego podpisu od skarżącego, aby procedura ruszyła. Skarżący nie zgadzał się z taką interpretacją i skierował sprawę do NSA. Po zapoznaniu się z problemem Naczelny Sąd Administracyjny stwierdził, że w sprawach toczących się przed sądami administracyjnymi bezpieczny e-podpis jest dopuszczalny.

To przełomowe postanowienie, bo dotychczas sądy nie akceptowały e-podpisu, powołując się na brak procedur (od ponad 10 lat podpis elektroniczny wystawiony z użyciem certyfikatu kwalifikowanego jest równoważny z odręczną sygnaturą).  

– NSA wskazuje na błędną dotychczasową wykładnię prawną, ugruntowaną wcześniejszymi orzeczeniami Sądu Najwyższego i NSA, które powodowały ograniczenie stosowania e-podpisu w obrocie prawnym – mówi Andrzej Ruciński, wiceprezes ds. technologicznych Unizeto Technologies.

Powszechne wykorzystanie podpisu elektronicznego może przyczynić się do wprowadzenia pełnego cyfrowego obiegu dokumentów w sądownictwie. Do tej pory e-podpis nie był wykorzystywany w zewnętrznych kontaktach sądów, ale w wewnętrznej komunikacji jest używany na co dzień.