Zysk netto Microsoftu spadł o 14 proc. w III kw. br., do 17,6 mld dol., przy przychodach wyższych o 11 proc. (50,1 mld dol.).

Niektóre biznesy hamują, chmura nadal wysoko

Microsoft odczuł już spowolnienie popytu na komputery. Niewielki spadek obrotu odnotowano na produktach komercyjnych Windows, ale na systemach OEM już 15-procentowy dołek.

Wygląda jednak na to, że w br. firmy więcej inwestują w pracowników biurowych. Nastąpił 17-proc. wzrost na komercyjnych usługach Office 365. Segment centrów danych też kupuje więcej – na produktach serwerowych Microsoft odnotował 22 proc. plus r/r. Chmura jak zwykle ciągnęła sprzedaż giganta w górę – na Azure i innych usługach cloud osiągnięto nawet 42-procentowy wzrost.

Wzrost na Azure spowalnia, partnerzy optymalizują

Według CFO Amy Hood partnerzy i zespoły handlowe Microsoftu wykonali dużo pracy nad optymalizacją obciążeń klienckich platformy Azure i chmury, ponieważ wzrost na Azure spowalnia.

Koncern widzi również spowolnienie transakcji na pakietach Microsoft 365 dla małych firm, gdzie zwykle klientów obsługują partnerzy. Globalnie liczba subskrypcji M365 wzrosła natomiast o 13 proc. r/r, do ponad 61 mln.

Dyrektor finansowa Amy Hood zapowiedziała, że obecnie jeszcze bardziej krytyczne niż kiedykolwiek są kontynuacje inwestycji w strategiczne, wzrostowe w ocenie koncernu rynki, jak chmura, bezpieczeństwo, Teams, Dynamics 365 i LinkedIn.

Przychody z LinkedIn poprawiły się w III kw. br. o 17 proc. r/r, a na produktach Dynamics i usługach chmurowych o 15 proc.

Dołek na rynku PC. Idzie 40 proc. spadku na Windows

Z powodu zjazdu w biznesie PC ze sprzedażą Windows OEM będzie jeszcze gorzej w IV kw. – koncern spodziewa się spadku o blisko 40 proc., a na urządzeniach Surface o ok. 30 proc. Chmura nadal jednak powinna się mieć nieźle (wzrost o 22 – 24 proc. na Intelligent Cloud).