Podatek obrotowy od handlu detalicznego będzie wynosił 0,8 proc. od obrotów wielkości 17 – 170 mln zł miesięcznie oraz 1,4 proc. od nadwyżki ponad 170 mln zł. Obrót do 17 mln zł jest zwolniony z podatku, aby obciązał on przede wszystkim duże podmioty. Handel internetowy nie jest objęty daniną. Podatek będzie naliczany tylko od sprzedaży detalicznej konsumentom.

W branży elektronicznej niektóre sieci, osiągające najwyższe w tym sektorze obroty, unikną jednak opodatkowania. Ani grosza nie zapłaci Media-Saturn, mimo rocznych przychodów ok. 4,6 mld zł. Wynika to z tego, że poszczególne markety sieci Media Markt i Saturn są odrębnymi spółkami. Jeśli nie przekroczą 17 mln zł obrotu detalicznego netto miesięcznie, zmieszczą się w kwocie wolnej.

Z tego samego powodu podatek nie obejmie sieci Media Expert o obrocie ok. 4 mld zł rocznie. W ostatnich tygodniach, po ogłoszeniu projektu ustawy, sieć podzieliła się na kilkaset mniejszych spółek, które mają tę samą siedzibę, tego samego udziałowca oraz tego samego prezesa. Oficjalnie podział ma ułatwić zarządzanie sklepami. Resort finansów może jednak sprawdzić te działania zgodnie z wprowadzoną w ostatnich tygodniach klauzulą przeciwko unikaniu opodatkowania, której celem jest ograniczenie optymalizacji podatkowych przedsiębiorstw.

Podatek od handlu obejmie natomiast innego z potentatów na rynku, mianowicie Euro-net, właściciela RTV Euro AGD. Według szacunku money.pl w oparciu o roczne obroty ok. 4,5 mld zł podatek od handlu płacony przez ten podmiot wyniósłby 47,9 mln zł. W rzeczywistości jego wysokość będzie zapewne niższa, ponieważ część przychodów RTV Euro AGD uzyskuje ze sprzedaży internetowej, której nie obejmie danina.

Z kolei Neonet w obliczeniach money.pl przy rocznych przychodach ok. 2,5 mld zł zapłaciłby 19,9 mln zł podatku (ten szacunek również nie uwzględnia podziału na sprzedaż stacjonarną i w Internecie).