Producentów, którzy mogą zagrażać obronności i bezpieczeństwu kraju „należy niezwłocznie wykluczyć z dalszych zakupów sprzętu jak i usług” dla sieci 5G – twierdzi Związek Cyfrowa Polska.

Rekomendujemy, by wykluczyć taki sprzęt z dalszego użytkowania w ciągu nie dłuższym niż 3 lata oraz opracować kompleksowe plany corocznego, proporcjonalnego wykluczenia takiego sprzętu w okresie 3-letnim” – proponuje organizacja branżowa w piśmie do UKE w ramach konsultacji aukcji na częstotliwości z pasma 3,6 GHz.

Jak uzasadnia, zapewnienie cyberbezpieczeństwa jest kluczowe dla wdrożenia i właściwego funkcjonowania sieci piątej generacji. Związek podkreśla konieczność zastosowania unijnych rozwiązań w tym zakresie.

O restrykcyjnym podejściu do „dostawcy wysokiego ryzyka” w infrastrukturze teleinformatycznej mówi procedowany od kilku lat projekt nowelizacji ustawy o krajowym systemie cyberbezpieczeństwa. Ten zapis uznawany jest za wymierzony w Huawei. Firma od dawna protestuje przeciwko takiemu podejściu.

Zdaniem Cyfrowej Polski trzeba pilnie określić listę instytucji, które mogą definiować „dostawcę wysokiego ryzyka”. Organizacja proponuje, aby co najmniej: Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencja Wywiadu, Prokuratura Generalna, NASK, Instytut Łączności, UKE mogli wnioskować do właściwego ministra ds. informatyzacji o uznanie danego podmiotu za tzw. dostawcę wysokiego ryzyka (a także sam minister cyfryzacji miałby taką inicjatywę).

Rozdysponowanie pasma 3,6 GHz umożliwi firmom telekomunikacyjnym zbudowanie szybszych i stabilniejszych połączeń niż do tej pory. Cena wywoławcza każdej z czterech rezerwacji wyniesie 450 mln zł.

Minister cyfryzacji wpływy do budżetu państwa z tytułu rozdysponowania częstotliwości szacuje na 1,9 mld zł w 2023 r.