Doszło do cyberataku na system informatyczny Platformy Obywatelskiej – poinformował po godz. 17 premier Tusk na X. „Służby wskazują na wschodni ślad” – twierdzi. Nie podał szczegółów. Natomiast szef KPRM Jan Grabiec twierdzi, że doszło do próby przejęcia kontroli nad komputerami pracowników partii i sztabu wyborczego, „z możliwością monitorowania z zewnątrz wszystkich treści, ewentualnie generowania treści za pośrednictwem tych komputerów” – poinformował według TVN24. Cyberatak na PO miał nastąpić poprzez sieć na komputery w różnych lokalizacjach. Nie podano przybliżonej liczby atakowanych urządzeń i ewentualnych skutków. Minister w oparciu o dostępne analizy służb również wskazuje na „kierunek wschodni”.

Wicepremier i minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski podał natomiast, że służby intensywnie pracują w związku z incydentem. „Sprawa jest poważna” – przyznał na X wicepremier, komentując cyberatak na PO.

W styczniu br. szef resortu cyfryzacji ostrzegł przed cyberatakami powiązanymi z Rosją i Białorusią, do których może dojść w związku ze zbliżającymi się wyborami prezydenckimi. W jego ocenie szczególnie wrażliwa na takie działania jest prywatna infrastruktura cyfrowa i media społecznościowe.