W bieżącym roku globalna wartość rynku IoT dla sektora tzw. dyskretnej produkcji (wytwarzanie gotowych przedmiotów o zdefiniowanej strukturze i procesie technologicznym, np. maszyn, narzędzi, mebli) ma wynieść 15,69 mld dolarów. Za pięć lat będzie to trzykrotnie więcej. Zdaniem badającej rynek firmy HTF Research w sektorze produkcyjnym rośnie świadomość korzyści, jakie daje Internet rzeczy. Dlatego analitycy przewidują, że przez najbliższe lata rynek rozwiązań IoT dla nowoczesnych fabryk będzie rósł o 25,1 proc.

Komentujący prognozy HTF Research Przemysław Kędzierski, Product Owner obszaru Produkcja z BPSC, firmy specjalizującej się w projektowaniu i wdrażaniu systemów informatycznych wspomagających zarządzanie, wskazuje na wyzwania, jakimi muszą się obecnie zmierzyć przedsiębiorstwa z obszaru produkcji dyskretnej. Do najważniejszych należą: skrócenie cyklu wprowadzania innowacji, wysoka zmienność zasobów oraz skrócenie czasu oczekiwania klientów na zamówienie. Dlatego inwestują w nowoczesne technologie, w tym te ze świata IoT i systemów zintegrowanych. W przypadku Internetu rzeczy kluczowym elementem są czujniki, ponieważ to one pozwalają w pełni wykorzystać możliwości, jakie niesie dyskretnej produkcji użycie IoT w celu automatyzacji procesów na hali.

Na początku tego roku IDC podała prognozy dotyczące wydatków na Internet Rzeczy (IoT) w regionie Europy Środkowo-Wschodniej. Wynika z nich, że centralna część Europy na IoT wyda w 2018 r. o 15,5 proc. więcej niż w 2017, co da kwotę 11,2 mld dolarów. Przemysł w naszym regionie, w tym z sektor produkcji dyskretnej, ma odpowiadać za 20 proc wszystkich wydatków na IoT. Kwota 2,2 mld dolarów przeznaczona będzie na inwestycje w rozwiązania skoncentrowane na wspieraniu procesów produkcyjnych i zarządzaniu aktywami.