Działalność operacyjna spółki i grupy Comarch jest prowadzona bez zakłóceń – oznajmił zarząd w związku z epidemią koronawirusa.

Przekonuje, że działalność spółki i grupy jest bardzo dobrze zdywersyfikowana pod względem branżowym, produktowym i geograficznym, a bieżąca sytuacja nie zagraża stabilności finansowej przedsiębiorstwa.

Comarch przyznaje jednocześnie, że jest możliwy przejściowy jego zdaniem spadek przychodów ze sprzedaży oferowanych usług i produktów – w krajach, gdzie rośnie liczba zachorowań i są ograniczania w przemieszczaniu się. Wartość tego wpływu jest jednak obecnie niemożliwa do oszacowania – twierdzi zarząd.

Ocenia, że na wyniki finansowe Comarchu w najbliższych okresach może mieć wpływ szereg czynników: czas trwania epidemii, dalsze ograniczenia administracyjne w funkcjonowaniu państw, ograniczenia nakładane na przedsiębiorców, możliwość wykorzystania pakietów pomocowych uruchamianych przez poszczególne kraje, a także zmienność kursów walutowych i kondycja finansowa klientów spółki.

W związku z epidemią w Comarchu wstrzymano podróże służbowe do krajów wysokiego ryzyka. Uruchomiono na szerszą skalę tryb pracy zdalnej pracowników biurowych. Cała korporacja zatrudnia 6,3 tys. osób.

W 2019 r. grupa Comarch wypracowała 1,43 mld zł przychodów, w tym 789 mln zł na rynku polskim. W kraju znacznie wzrósł zysk netto – o 45 proc., do 62,2 mln zł.