Do 2030 r. ponad 90 proc. przedsiębiorstw będzie korzystać w co najmniej 25 proc. swoich usług sieciowych z modelu NaaS (network-as-a-service) – prognozuje ABI Research.

Wdrażanie sieci jako usługi stanie się kamieniem węgielnym każdej udanej transformacji cyfrowej przedsiębiorstwa” – twierdzi analityk Reece Hayden.

Argumentuje, że NaaS pozwala firmom w krótszym czasie uzyskać wartość z nowych przypadków użycia, optymalizuje strategie chmurowe i zwiększa kontrolę nad siecią poprzez wyodrębnienie sprzętu i zapewnienie scentralizowanego zarządzania. Znacznie poprawia to jego zdaniem efektywność finansową i operacyjną organizacji.

Sieć jako usługa umożliwia przedsiębiorstwom korzystanie z usług w chmurze na żądanie bez konieczności posiadania, budowania, utrzymywania, a w niektórych przypadkach nawet wdrażania infrastruktury lokalnej.

Kto przyjmie NaaS szybciej, a kto później

W ocenie ABI Research w ciągu najbliższych 7 lat NaaS będzie odgrywać znaczącą rolę w większości strategii cyfrowej transformacji przedsiębiorstw – różnej wielkości, w wielu branżach. Jednak nie wszystkie wdrożą ten model w najbliższym czasie.

„Najwcześniej przyjmą NaaS przedsiębiorstwa i start-upy działające w chmurze, a MŚP i korporacje wielonarodowe pozostaną w tyle” – uważa Reece Hayden.

Jak wyjaśnia, rozbieżności te wynikają z różnych struktur wewnętrznych i czynników kształtujących wartość. Np. start-up będzie preferował szybki czas uzyskania wartości i niskie bariery wejścia (które oferuje NaaS). Jednocześnie korporacje wielonarodowe mogą bardziej skoncentrować się na bezpieczeństwie i lokalnej infrastrukturze fizycznej.

Co martwi firmy

Obecnie rynek pozostaje w stagnacji, a przedsiębiorstwa ograniczają się przyjęcia niektórych usług sieciowych definiowanych programowo (np. SD-WAN).

Reece Hayden podkreśla, że „chociaż przedsiębiorstwa dostrzegają wartość operacyjną, jaką może przynieść NaaS, martwią się potencjalnie wyższym całkowitym kosztem posiadania (TCO), codziennymi wyzwaniami związanymi z zarządzaniem oraz ryzykiem znacznych wahań miesięcznych rachunków. Stanowi to ogromne wyzwanie dla dostawców usług komunikacyjnych” – twierdzi.