W komunikacie, który mimo licznych próśb właścicieli serwisu nie został usunięty, czytamy, że „chomikuj.pl […] stosuje praktyki pirackie i nielegalnie publikuje utwory objęte ochroną prawa autorskiego”. Przedstawiciele serwisu twierdzą, że świadczą tylko usługę „dysku internetowego”, a to, jak ją wykorzystują internauci, nie wpływa na legalność samej usługi. Zapewniają także, że gdy tylko otrzymują wiarygodne zgłoszenie na temat pirackich plików zamieszczonych w portalu, przyglądają im się i jeśli legalność plików jest wątpliwa, usuwają. W ciągu ostatnich dwóch lat usługodawca usunął 13,5 mln plików na podstawie 18 tys. zgłoszeń – warto wiedzieć jednak, że plików na chomikuj.pl są miliardy.
– Nie łamiemy prawa. Przepisy są wyjątkowo jasne: zgodnie z art. 14 dyrektywy o handlu elektronicznym – nie odpowiadamy za treści użytkowników, a zgodnie z art. 15 wspomnianej dyrektywy – nie mamy obowiązku samodzielnego wyszukiwania nielegalnych treści – twierdzi Piotr Hałasiewicz, rzecznik prasowy chomikuj.pl.
Zdaniem przedstawicieli serwisu PIK od dwóch lat grozi pozwem przeciwko chomikuj.pl, ale jak dotąd wydawcy nie złożyli ani jednego.