Działania Donalda Trumpa związane z  amerykańskimi cłami na import z Chin powodują, że Chiny spoglądają w stronę innych rynków i dywersyfikują  relacje handlowe i biznesowe. Na celowników jest Europa, ale też Rosja. Zhou Xiaochuan, były szef banku centralnego Chin podczas forum we Władywostoku powołał się na historycznie dobre relacje z Rosją. Również największa chińska firma zajmująca się handlem elektronicznym, Alibaba Group Holding Ltd, utworzyła spółkę joint venture z Russian Direct Investment Fund, operatorem komórkowym Megafon i grupą internetową Mail.ru. Powiadomiono o tym dzisiaj.

Na potencjalne większe skupienie się Chin na rynku europejskim  zwraca też uwagę branża IT. Na przykład przy okazji rozmów o rynku monitoringu IP, spotkaliśmy się z opiniami, według których czeka nas jeszcze większa walka cenowa związana z tymi (i nie tylko z tymi) produktami, gdyż Chiny będą chciały znacząco ponieść sprzedaż swoich rozwiązań, odrabiając straty, które poniosą na skutek polityki Donalda Trumpa.

Tymczasem prezydent Stanów Zjednoczonych wzywa Apple’a  do przeniesienia fabryk z Chin do Stanów. To odpowiedź na list vendora do administracji USA, w którym zwraca on uwagę, że nałożenie ceł na produkty importowane z Chin wpłynie znacząco na wzrost cen rozwiązań z jabłkiem w logo.

Źródło: Reuters, CNBC