Dzięki ogromnemu zapotrzebowaniu na półprzewodniki Samsung przeżywa czas prosperity. Koncern, który jest największym światowym producentem NAND flash, SSD i DRAM, w II kw. 2021 r. osiągnął zysk netto wyższy o 73 proc. wobec ub.r. (ok. 8,4 mld dol.).

Zysk operacyjny zgodnie ze wstępnymi wynikami był wyższy o 53 proc. r/r (ok. 11 mld dol.), a wobec I kw. 2021 r. było to więcej o 34 proc. Profity nie były tak wysokie od 2018 r.

Przychody Samsunga w II kw. br. wzrosły o 19 proc., do ok. 54,7 mld dol.

Ceny i sprzedaż przekroczyły oczekiwania

W sytuacji, gdy rosną ceny czipów, nic dziwnego, że biznes półprzewodnikowy odnotował zysk większy o ok. 28 proc. niż przed rokiem, na poziomie ok. 6 mld dol., przy przychodach bliskich 20 mld dol. (+25 proc.). To więcej niż wzrost na światowym rynku półprzewodników.

Jak wyjaśnia Samsung, dostawy pamięci przekroczyły prognozy, a wzrosty cen były wyższe niż oczekiwano. Odnotowano rosnące zapotrzebowanie na DRAM oraz na SSD zarówno w segmencie data center, jak i komputerowym.

Covid atakuje w biznesie mobilnym

Nie jest natomiast tak dobrze w drugim największym biznesie Samsunga, czyli mobilnym. Zyski spadły (do ok. 2,8 mld dol. przy sprzedaży ok. 19,7 mld dol.), co firma tłumaczy sezonowością, niedoborem dostaw komponentów i zakłóceniami w produkcji w zakładach w Wietnamie z powodu nowej fali Covid-19.

W rezultacie dostawy smartfonów koreańskiej marki zmniejszyły się w jeden kwartał o ponad 20 proc., z 75 mln w I kw. 2021 r. do 59 mln w II kw. 2021 r. – według IDC.

Koncern zapewnia natomiast o solidnej rentowności dzięki poprawie struktury kosztów w tym biznesie. Liczy na poprawę w drugiej połowie roku.

Problemy z dostawami i duży popyt pozostaną

Samsung spodziewa się, że w drugiej połowie 2021 r. utrzymają się problemy z dostawami komponentów, będą także obecne ryzyka związane z pandemią. Spodziewa się jednak, że rynek pamięci pozostanie silny, dzięki rosnącemu wykorzystaniu 5G, utrzymującemu się popytowi na serwery i komputery w segmencie biznesowym do pracy zdanej.