Serwis przeprowadził ankietę wśród użytkowników na temat przepisów regulujących handel w sieci. Okazało się, że poziom wiedzy na ten temat jest niski – 48 proc. respondentów odpowiedziało, że ma braki jeśli chodzi o znajomość podstawowych praw i obowiązków konsumentów. Mimo to trzy czwarte uważa zakupy internetowe za bezpieczne. Wynikałoby z tego, że większość klientów ma zaufanie do e-sprzedawców.

Jeszcze mniejsza okazała się wiedza 2,2 tys. osób pytanych przez Ceneo na temat nowej dyrektywy unijnej dotyczącej praw konsumentów w sieci i obowiązków handlowców (została ogłoszona w listopadzie 2011 r., przepisy zgodne z wytycznymi muszą zostać opublikowane do grudnia 2013 r., a wejdą w życie najpóźniej w czerwcu 2014 r.). Otóż słyszało o niej 28 proc. respondentów, a 4 proc. wie, co zmieni dokument.
 
Ceneo zapytało także, które z planowanych przez Brukselę regulacji w e-handlu są najważniejsze dla internautów. Otóż największą grupę badanych ucieszy wyeliminowanie ukrytych opłat i kosztów w e-sklepach (jest bardzo ważne dla 76 proc. ankietowanych, nieważne – dla 5 proc.). Wielu klientom nie podoba się także pobieranie przez sprzedawców haraczu za transakcje kartą kredytową. Zgodnie z nową dyrektywą e-sklepy nie będą mogły naliczać konsumentom ekstra opłat za korzystanie z kart kredytowych i telefonicznej infolinii (sprzedawcom pozwolono pobierać prowizje co najwyżej w wysokości faktycznie ponoszonych kosztów takich usług, np. nie będą mogli obciążać klientów większymi opłatami niż stawka podstawowej taryfy za rozmowy telefoniczne).

Po wejściu w życie nowych przepisów konsumenci będą mieli więcej czasu na wycofanie się z umowy zakupu (14 dni kalendarzowych, licząc od chwili otrzymania towaru, nie zaś od momentu zawarcia umowy, jak to ma miejsce obecnie). Ponadto handlowcy będą musieli zwrócić konsumentowi pieniądze za towar w ciągu 14 dni od wycofania się z zakupu. Zwrot obejmuje także koszty dostawy.

Co ciekawe, wydłużenie czasu na zwrot towaru do 14 dni tylko nieco ponad połowa respondentów określiła jako ważne (21 proc. uznało tę zmianę za mało lub wcale nieważną), a 57 proc. stwierdziła, że istotna będzie możliwość zwrotu przez sklep również kosztów dostawy, w przypadku gdy klient odeśle towar.