Ustawa o podatku od sprzedaży detalicznej weszła w życie 1 września br. Wprowadziła dwie stawki podatku od handlu: 0,8 proc. od przychodu od 17 mln zł do 170 mln zł miesięcznie i 1,4 proc. od nadwyżki powyżej 170 mln zł. Kwota obrotu do 17 mln zł netto jest zwolniona z podatku. Już na etapie prac nad ustawą nie brakowało głosów, że Bruksela może zakwestionować nowy podatek jako niedozwoloną pomoc publiczną (ponieważ od daniny zwolnione są mniejsze firmy) i nierówne traktowanie podmiotów.

„Ostrzegaliśmy rząd i posłów, że podatek od handlu w proponowanym kształcie, jest niezgodny z unijnymi przepisami. Progresywny podatek jest wymierzony w największe sieci zagraniczne, ale uderza również w nasze krajowe sieci handlowe. Zwolnienie z tego podatku mniejszych przedsiębiorców jest równoznaczne z ich uprzywilejowaniem.” – komentuje konfederacja Lewiatan.

Zgodnie z prawem UE państwa członkowskie decydują o stawkach czy konstrukcji podatków w kraju, ale regulacje te muszą mieścić się w ramach prawnych Unii.

Ministerstwo Finansów uspokaja, że decyzja KE w sprawie podatku od handlu nie jest zaskoczeniem, a resort przygotował się na wariant negatywny.

„Ministerstwo Finansów spodziewało się zajęcia przez KE stanowiska w sprawie podatku już od kilku tygodni. Trwała wymiana korespondencji, otrzymywaliśmy informacje na ten temat od Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów i naszego przedstawicielstwa w Brukseli.

MF brało pod uwagę zarówno wariant pozytywny, tj. zaprzestanie postępowania przez KE jak i negatywny. Dlatego MF przygotowało plan działań na tą drugą okoliczność. Plan zostanie zakomunikowany opinii publicznej we wtorek [20.09] podczas konferencji prasowej.” – zapowiedział resort.