Boom na urządzenia noszone potrwa latami

Noszenie inteligentnych zegarków, elektronicznych opasek sportowych i zdrowotnych oraz ubrań nafaszerowanych czipami będzie hitem najbliższych lat – wynika z prognozy IDC.

Według analityków do końca 2016 r. producenci wprowadzą na rynek ok. 110 mln szt. takich urządzeń, o 38,2 proc. więcej niż w 2015 r. Jest to związane z poszerzaniem oferty przez producentów jak i szybko rosnącym popytem. W efekcie najbliższe lata powinny być czasem prosperity dla dostawców wearables.  W 2020 r. według IDC dostawy sięgną 237,1 mln szt., co oznacza średni roczny wzrost o 31 proc.

Pojawią się nowe rodzaje sprzętu. W br. znaczną większość będą stanowić inteligentne zegarki oraz opaski na nadgarstek  – łącznie 100 mln sprzedanych szt. wobec 72,2 mln szt. w 2015 r.

Inne urządzenia, jak ubrania, okulary i słuchawki łącznie wygenerują 9,8 mln szt. sprzedaży, zaś do 2020 r. ta liczba podwoi się.
 
Do zwiększenia sprzedaży powinny przyczynić się nowe aplikacje i zastosowania wearables. Nadal jednak smartwatche będą chętnie kupowane. W 2015 r. miały około jednej czwartej udziału w sprzedaży. W 2020 r. ten wskaźnik powinien osiągnąć jedną trzecią. Zdaniem analityków ich zaletą jest potencjał integracji różnych rozwiązań oraz powiązania z codzienną aktywnością użytkownika (jak funkcje monitorujące zdrowie, sen, komunikację elektroniczną).

Analitycy przewidują, że będą zyskiwać na znaczeniu wearables z własnym system aplikacji, jak zegarki Apple’a oraz oparte na Androidzie. Prognozowane nowości na rynku to: smartwatche wyglądające jak zwykle zegarki, obsługa z pomocą gestów, aplikacje konkurujące z tymi dostępnymi w smartfonach, łączenie wearables w sieci i systemy.