W I kw. roku finansowego, zakończonym w maju, producent osiągnął 658 mln dol. przychodów i 28 mln dol. straty netto (w poprzednim kwartale, zakończonym w lutym, było 28 mln dol. zysku). Analitycy liczyli na 679 mln dol. obrotów. Producent sprzedał 1,1 mln smartfonów wobec 1,3 mln w poprzednim kwartale. Pozytywnym zaskoczeniem jest natomiast spory wzrost przychodów z licencji. Np. w ramach partnerstwa z Cisco wpływy zwiększyły się o 150 proc. (do 137 mln dol.). Z takiego wyniku zadowolony jest CEO firmy, John Chen. Uważa on, że przyszłością Blackberry jest biznes związany z oprogramowaniem. Zapewnia, że firma inwestuje w dystrybucję i wsparcie klientów w tym obszarze. Ostatnio producent poinformował o przejęciu izraelskiej firmy Watchdox, specjalizującej się w zarządzaniu dokumentami. Jej rozwiązania zostaną wykorzystane w pakiecie usług dla przedsiębiorstw.

Pojawiły się pogłoski, że producent rozważa wypuszczenie na rynek smartfonów z Androidem. Oznaczałoby to odejście od strategii oferowania wyłącznie własnego systemu, mogłoby natomiast zwiększyć liczbę klientów firmy.