BlackBerry: gorzej, ale jest nadzieja
W minionym, czwartym kwartale finansowym, przychody BlackBerry spadły o 64 proc. w porównaniu z ub.r. Strata wyniosła 423 mln dol. Zdaniem szefa firmy producent jest na dobrej drodze do powrotu zysków.
Jeszcze rok temu producent miał 98 mln dol. zysku, a przychody kwartalne wyniosły 2,68 mld dol. Potężna strata jest w dużej mierze skutkiem odpisów. Z pominięciem czynników jednorazowych wynik netto to 42 mln dol. na minusie. Zasoby gotówki BlackBerry stopniały o 0,5 mld dol.
Większość obrotów BlackBerry generują usługi (56 proc.) a nie sprzedaż sprzętu (37 proc.). Reszta przypada na oprogramowanie. W minionym kwartale nabywców znalazło 3,4 mln smartfonów, co umożliwiło redukcję zapasów o 30 proc. Lepiej sprzedawały się jednak starsze modele z systemem 7. Nowych urządzeń z systemem 10 klienci kupili 1,1 mln.
– Jestem bardzo zadowolony z postępów i wdrażania naszej ogłoszonej 3 miesiące temu strategii. Przeprowadziliśmy racjonalizację biznesu, a cele związane z redukcją wydatków osiągnęliśmy o kwartał wcześniej niż planowano. Obecnie BlackBerry ma uzdrowione finanse, jesteśmy na drodze do wzrostów i powrotu zysku – przekonuje CEO firmy, John Chen
Według prezesa firma powinna znowu zarabiać na początku 2015 r. Cel ma zostać osiągnięty m.in. poprzez wzrost obrotów z usługi BlackBerry Messenger. Ponadto na rynek wejdą nowe smartfony (efekt umowy z Foxconnem): model z niższej półki Z3 oraz Q20 z klawiaturą.
Podobne aktualności
BlackBerry w Connect Distribution
Polska firma podpisała nową umowę dystrybucyjną z BlackBerry.
Bakotech dystrybutorem BlackBerry
„To przełomowy moment dla naszej firmy” – twierdzi szef Bakotechu, Krzysztof Hałgas.