Black Point: 800 tys. zł straty
W całym 2014 r. Black Point miał 796 tys. zł straty netto, ale w ujęciu jednostkowym dwa razy więcej (blisko 1,6 mln zł). Zarząd wyjaśnia wynik wzrostem konkurencji i kurczącą się sprzedażą materiałów eksploatacyjnych na polskim rynku.
Skonsolidowane przychody ze sprzedaży Black Pointa (łącznie ze spółką Eco Service) wyniosły w ub.r. 59,2 mln zł. Grupa miała stratę na działalności operacyjnej wielkości 125,3 tys. zł. W 2013 r. Black Point miał 106,9 mln zł skonsolidowanych przychodów, 1,35 mln zł zysku operacyjnego i 2,7 mln zł zysku netto. Wyniki nie są jednak porównywalne, ponieważ we wrześniu 2013 r. Black Point odstąpił od transakcji zakupu Scota, co wpłynęło na wyniki grupy i spółki. Zarząd przekonuje, że przy pominięciu jednorazowych czynników rentowność brutto grupy w 2014 r. była wyższa niż w 2013 r.
Jednostkowe przychody Black Pointa wyniosły w 2014 r. 32,73 mln zł. Strata brutto sięgnęła 1,5 mln zł. Ponad 1 mln zł to amortyzacja znaku towarowego Printe, dlatego według zarządu bilans nie powoduje strat gotówkowych oraz zagrożenia płynności spółki. Strata netto wyniosła 1,58 mln zł.
Zarząd wskazuje na wzrost konkurencji i kurczący się rynek materiałów eksploatacyjnych, co według niego skutkowało spadkiem sprzedaży produktów spółki, lecz także wzrostem marż.
Zarząd zaznacza, że w 2014 r. trwała restrukturyzacja Black Pointa. M.in. przeniesiono działy sprzedaży i magazynu wyrobów gotowych z Krakowa do Wrocławia. Został odtworzony marketing marek własnych, poprawiono dostępność produktów powyżej 98 proc., zmniejszono koszty działalności.
Według zarządu marża wzrosła w ujęciu procentowym, spadły koszty operacyjne oraz koszty wytworzenia. Zapewniono, że już w IV kw. 2014 r. Black Point odzyskał rentowność.
Podobne aktualności
Black Point: niższa sprzedaż, wyższe zyski
Obecna strategia spółki skupia się m.in. na rozwoju sprzedaży B2B poprzez długoletnich partnerów - informuje nowy prezes.