Więcej zamówień powinno pojawić się w IV kw. br., kiedy ruszą pierwsze programy z nowej perspektywy unijnej (lata 2014 – 2020). Zwłaszcza instytucje publiczne, m.in. służba zdrowia, która w dużej mierze proces cyfryzacji ma przed sobą, będzie uruchamiać kolejne projekty. Teraz są one na etapie wniosków. E-usługi administracji publicznej należą do priorytetów programu Polska Cyfrowa. Jego budżet to ponad 2,2 mld euro.

– Bardzo dużo pieniędzy pójdzie na służbę zdrowia – mówi Przemysław Gnitecki, prezes Simple. – Jest sporo szpitali, które muszą wprowadzić jakikolwiek system, a umożliwią to środki unijne. Sporo postępowań powinno się rozpocząć w czwartym kwartale bieżącego roku i pierwszych trzech miesiącach przyszłego.

W ramach Polski Cyfrowej będą wspierane projekty dla sektora medycznego realizowane zarówno przez podmioty publiczne, jak i prywatne. To m.in. inwestycje związane z zarządzaniem elektroniczną dokumentacją, czyli e-recepty, e-skierowania, e-zwolnienia, e-rejestracja na wizytę u lekarza. 

– Ustawa o elektronicznej dokumentacji medycznej będzie wymuszała pewne działania po stronie jednostek medycznych, a to spowoduje zwiększenie zapotrzebowania, głównie w przyszłym roku, na systemy, które to obsługują – wyjaśnia prezes Simple. Termin wprowadzenia takiego obowiązku mija 1 sierpnia 2017 r. (pierwotnie był w 2014 r).

Jednostki lecznicze będą musiały inwestować również w systemy, które umożliwią wymianę danych z ogólnokrajowym systemem informacji medycznej. Polska Cyfrowa zakłada również rozwój narzędzi z zakresu telemedycyny. Ponadto będą pieniądze na edukację. Pod koniec tego roku, a przede wszystkim na początku przyszłego powinny ruszyć postępowania w tym sektorze.