Awaria Azure i Teams. Microsoft przeprasza i wyjaśnia
W końcu minionego tygodnia doszło do kolejnej przerwy w dostępności Azure w ciągu kilku tygodni.

Według Microsoftu niektórzy użytkownicy napotykali „sporadyczne problemy” z dostępem do Azure, Dynamics i innych usług w chmurze.
Problemy z DNS uniemożliwiły dostęp do szeregu usług w chmurze – wyjaśnia Microsoft problemy z Azure, jakie miały miejsce w nocy z 1 na 2 kwietnia polskiego czasu. Nie ominęły także Teams i Dynamics 365. Jak twierdzi CRN USA, była to druga poważna awaria Microsoftu w ciągu trzech tygodni. Wówczas nastąpił według firmy błąd uwierzytelniania w wielu usługach chmurowych (według CRN dotyczył Azure Active Directory).
Jak podał Microsoft, ostatnio według wstępnych ustaleń nastąpił nieoczkiwany wzrost ruchu DNS, co spowodowało przerwy w dostępności. Uruchomiono funkcje, które mają poradzić sobie ze wzrostem ruchu DNS. W piątek 2 kwietnia firma informowała o ograniczeniu awarii.
Jak zauważa jeden z komentatorów, wśród wniosków, jakie można wyciągnąć z tych sytuacji jest taki, że ważne jest monitorowanie usług w chmurze za pomocą specjalizowanej firmy, co pomoże w przestrzeganiu SLA. Usługi te mogą też zapewnić szybsze powiadomienia o awariach, jeszcze zanim potwierdzi je dostawca.
Teams: powinni zwolnić tempo
Z kolei jeden z dyrektorów IT firmy, którą dotknęła awaria w minionym tygodniu, uważa że Microsoft z trudem nadąża za szybkim wzrostem Teams’ów.
„Wydaje mi się, że to załamanie się procedur kontroli zmiany kodu oprogramowania w wyniku szybkiego wzrostu i wykorzystania Teams” – uważa – „Problem DNS wydaje się być kolejnym tego przykładem”.
„Wiem, że mają wiele rzeczy na mapie drogowej Teams, ale wolałbym, aby zwolnili tempo i zrobili to dobrze, zamiast publikować aktualizacje, które mogą powodować problemy” – apeluje.
Źródło: CRN USA
Podobne aktualności
Fiasko rozmów ws. przejęcia za 10 mld dol.
Nie będzie drogiego zakupu Microsoftu - wynika z przecieków.
Dlaczego Microsoft kupi Nuance za 19,7 mld dol.?
Zawarto umowę. Koncern wyjaśnia, dlaczego zdecydował się wydać tak pokaźną kwotę.
Microsoft negocjuje przejęcie za 16 mld dol.
Koncern gotów jest wydać tyle na firmę specjalizującą się w AI.