Ataki na Microsoft Azure DevOps, Nvidię, Samsunga, Okta
W sieci szaleje grupa hakerska o nazwie Lapsus$. Uderza w duże koncerny.
Oglądanie kodu źródłowego przez hakerów nie zwiększa ryzyka – uspokaja Microsoft.
Grupa hakerów o nazwie Lapsus$ mogła włamać się do wewnętrznych repozytoriów kodu źródłowego Microsoft Azure DevOps – wynika z nieoficjalnych informacji. „Prowadzimy dochodzenie” – poinformował amerykańskiego CRN-a rzecznik Microsoftu.
W popularnym w Rosji komunikatorze Telegram Lapsus$ miał opublikować zdjęcia wewnętrznych repozytoriów kodu źródłowego, jaki miał pochodzić z serwera Microsoftu. Zdawały się one wskazywać na dostęp do projektów związanych z Bingiem i Cortaną. Niespodziewanie jednak zrzuty zniknęły z konta, a hakerzy zapowiedzieli, że zostaną ponownie opublikowane później.
Microsoft: obejrzenie kodu źródłowego przez napastników nie zwiększa ryzyka
W 2020 r. w związku z głośnym atakiem na SolarWinds Orion, Microsoft twierdził, że hakerzy uzyskujący dostęp do kodu źródłowego nie powodują tylko z tego powodu większego zagrożenia bezpieczeństwa usług lub danych klientów.
„Nie polegamy na tajności kodu źródłowego w celu zapewnienia bezpieczeństwa produktów. Nasze modele zagrożeń zakładają, że atakujący mają wiedzę o kodzie źródłowym. Tak więc jego przeglądanie nie jest związane z podwyższeniem ryzyka” – uspokajał koncern z Redmond.
Duzi gracze na celowniku
Lapsus$ to stosunkowa nowa grupa posługująca się ramsomware. W tym roku miała już zaatakować Nvidię, Samsunga i inne duże firmy. Przypisuje się jej również włamanie na stronę brazylijskiego ministerstwa zdrowia w końcu ub.r.
Nvidia: działamy bez problemów
Według medialnych doniesień Lapsus$ miał zażądać od Nvidii okupu. Koncern twierdzi, że prowadzi działalność bez zakłóceń. Cyberprzestępcy mieli uzyskać poświadczenia sieciowe firmy, możliwość uwierzytelniania dwuskładnikowego i dostęp do sieci Nvidii.
Samsung: wyciekło 190 GB danych
Samsung przyznał natomiast dla CRN USA, że doszło do „naruszenia bezpieczeństwa związanego z pewnymi wewnętrznymi danymi firmy” obejmującymi 190 GB poufnych rekordów. Lapsus$ utrzymuje, że wyciekł kod źródłowy zaufanych apletów, algorytmy do operacji odblokowania biometrycznego, kod źródłowy bootloadera dla nowych urządzeń Samsunga i kody uwierzytelniające.
Nowy cel: Okta
Lapsus$ w tym tygodniu ogłosił, że wykradł dane klientów Okta, amerykańskiej firmy specjalizującej się w bezpieczeństwie tożsamości. Na Telegramie pojawiły zrzuty z „łupem”.
Okta zapewnia, że hakerzy nie uzyskali dostępu ani nie ukradli żadnych baz danych. Twierdzi, że próbę włamania wykryto w końcu stycznia br. na konto inżyniera zewnętrznej firmy obsługującej klientów. „Sprawa została zbadana i zamknięta przez podwykonawcę” – twierdzi CEO Okta. Z kolei jeden z niezależnych badaczy bezpieczeństwa stwierdził dla Reutera, że jego zdaniem zrzuty ekranu dotyczące Okta upublicznione przez hakerów wyglądają wiarygodnie.
Podobne aktualności
Polskie firmy głównym celem groźnej kampanii. 26 tys. ataków
Wykryto osiem fal ataków. Metody przestępców są wyjątkowo niebezpieczne - ostrzegają eksperci Esetu.
66 proc. firm zwiększy budżety IT w 2024 r.
57 proc. organizacji planuje wdrożenie AI „Jest niepokojące z punktu widzenia cyberbezpieczeństwa" - twierdzi ekspert.