Doszło do ataku na AstraZeneca, jedną z firm, która ogłosiła że zamierza produkować szczepionki na Covid-19 – podaje Reuters. Według nieoficjalnych ustaleń hakerzy podszywali się pod rekruterów na Linkendin i WhatsApp, kontaktując się z pracownikami koncernu farmaceutycznego z rzekomymi ofertami pracy. Następnie wysyłali im dokumenty nafaszerowane złośliwym kodem. Pozwalał on przejąć kontrolę nad komputerem ofiary. Celem były m.in. osoby pracujące nad szczepionką – wynika z informacji. Przypuszcza się jednocześnie, że atak nie powiódł się. Według amerykańskich badaczy użyte narzędzia wskazują na hakerów z Korei Płn.

Wcześniej Microsoft odnotował podobne ataki, przypisując je dwóm północnokoreańskim grupom.

W okresie pandemii odnotowano znaczny wzrost liczby cyberataków na podmioty ochrony zdrowia, naukowców pracujących nad szczepionkami i firmy z branży. Według Reutersa hakerzy z Iranu, Chin i Rosji próbowali włamać się do największych producentów leków. Kraje te zaprzeczyły zarzutom.

Według Check Pointa w 2021 r. będzie przybywać cyberataków inspirowanych przez państwa. Głównie dotyczyć będą szpiegostwa lub wpływania na wydarzenia w innych krajach. Microsoft niedawno poinformował, że cyberprzestępcy z zaledwie trzech krajów zainicjowali aż 89 proc. incydentów hakerskich w poszczególnych państwach w ciągu ostatniego roku.

W ostatnich latach skupiono się głównie na zabezpieczeniu krajowej infrastruktury krytycznej, ważne jest jednak, aby rozpoznać również wpływ ataków na inne sektory publiczne, w tym organizacje opieki zdrowotnej – radzi Check Point.