Według danych IDC w ostatnim kwartale ubiegłego roku Apple sprzedało w Państwie Środka o 20 proc. smartfonów mniej niż rok wcześniej.  Tim Cook tłumaczy drastyczny spadek spowolnieniem gospodarczym w Chinach. Jednak przyczyny są prawdopodobnie głębsze.  Do spadku sprzedaży iPhone’a przyczyniły się napięte relacje pomiędzy Chinami i USA, a także ofensywa lokalnych producentów.  Huawei w czwartym kwartale 2018 roku zwiększyło w Chinach  sprzedaż o 23 proc. w porównaniu z analogicznym okresem 2017 roku.  W rezultacie firma kontroluje 29 proc. chińskiego rynku smartfonów. 

– Wysoka cena iPhone'a X, który pojawił się w 2017 roku, wydłużyła cykl wymiany smartfonów. Natomiast nowe modele wprowadzone do sprzedaży w 2018 roku nie są na tyle innowacyjne, żeby zachęcić użytkowników do zmasownaych zakupów. Ponadto Huawei podjęło działania, dzięki której jego produkty stały się bardziej konkurencyjne w zakresie robienia zdjęć, korzystania z gier czy aplikacji biznesowych. – wyjaśnia Xi Wang, analityk IDC w Chinach. 

25 proc. chińskiego rynku smartfonów należy do dwóch innych graczy z Państwa Środka – Oppo i Vivo.  Analitycy IDC uważają, że obaj producenci zyskują klientów ze względu na niższe ceny i technologię ukierunkowaną na lokalnych nabywców. Co ciekawe, dużo słabiej rodzi sobie Xiaomi, które musiało się pogodzić z 35 proc. spadkiem sprzedaży w Chinach. Taki stan rzeczy jest rezultatem zbyt małej liczby nowych produktów i rozczarowującą sprzedażą flagowego modelu Mi Mix 3.

Tim Cook, CEO Apple, obejmując stery w firmie nie ukrywał, że jednym z jego priorytetów jest zdobycie rynku chińskiego, liczącego 1,4 mld konsumentów. W latach 2011–2015 przychody Apple’a w Państwie Środka wzrosły czterokrotnie. O ile za kadencji Jobsa sprzedaż w Chinach generowała ok. 10 proc. przychodów koncernu, o tyle w czwartym roku rządów jego następcy było to aż 24 proc. W 2015 roku iPhone był najlepiej sprzedawanym smartfonem w Chinach. Według IDC w 2018 roku producent z Cupertino spadł w tej klasyfikacji na czwarte miejsce z udziałem 11.5 proc. 

Więcej o kłopotach smartfona z nadgryzionym jabłuszkiem w felietonie "Był sobie iPhone"