W odniesieniu do II kw. 2011 r. wzrost sprzedaży tabletów na świecie wyniósł 77 proc. Na rynek trafiło 25 mln urządzeń, w tym 69 proc. stanowiły iPady. Apple sprzedał 17 mln szt., tj. prawie tyle, ile wszyscy dostawcy tabletów w całym 2010 r. (17,3 mln szt.). Główni konkurenci Apple’a – Samsung i Asus – również odnotowali wzrosty i mieli odpowiednio 8,1 proc. i 4 proc. udziału w rynku. Sporo stracił RIM (1 proc.). Wzrost Apple’a zdaniem analityka ABI jest m.in. wynikiem spadku ceny iPadów (o 4 proc. kwartał do kwartału i 19 proc. rok do roku). Według firmy badawczej dostawy producentów przekroczą 100 mln tabletów w 2012 roku. Prognoza nie uwzględnia ewentualnego wpływu na popyt wyroku w sprawie patentowej Apple kontra Samsung (za naruszenie patentów, m.in. iPada, koreańska firma ma zapłacić 1 mld dol. odszkodowania). Jeśli amerykański sąd zakaże sprzedaży tabletów Samsunga w USA (co rozstrzygnie się we wrześniu), zmienią się zapewne zarówno udziały poszczególnych marek w rynku, jak i wielkość zbytu w skali światowej.

ABI zwraca uwagę, że w II kw. 2012 r. tylko 27 proc. sprzedanych tabletów miało modemy (o 12 proc. mniej niż rok wcześniej), co oznacza, że mimo dużej mobilności ich użyteczność jako urządzeń sieciowych jest ograniczona. Uboższe wyposażenie jest związane z presją na ceny. Klienci chcą kupować taniej.