Microsoft kupi Nokię za 7,17 mld dol. (5,44 mld euro), z czego 2,17 mld dol. zapłaci za patenty. Będzie mógł produkować własne smartfony – na podobny krok zdecydował się Google, który przejął Motorolę.
 
– Microsoft zyskuje duży atut. Różnie wyglądały jego przygody ze sprzętem. Jednym, który naprawdę jest udany i okazał się sukcesem, jest konsola Xbox. Teraz zyskuje telefon, tak jak Google ma swojego Nexusa – mówi Tomasz Kulisiewicz, analityk wiodący Audytela w rozmowie agencją Newseria. Ocenia, że cenna jest także dobrze znana marka Nokii, którą zachowa sobie Microsoft. Kilka lat temu miała ok. 40 proc. udziału w światowych rynku telefonów komórkowych. Obecnie ma ok. 15 proc., a w segmencie smartfonów – ok. 10 proc.

Zdaniem analityka do największych korzyści dla Microsoftu należy dostęp do technologii map mobilnych Nokii. To jedyny poważny konkurent Google’a w tym obszarze. Tomasz Kulisiewicz zauważa, że obecnie oprogramowanie jest ważniejsze na rynku niż rywalizacja sprzętowa. System operacyjny, aplikacje i usługi oferowane przez operatorów liczą się bardziej dla klientów niż to, kto wyprodukował dany sprzęt.