Allegro zadebiutowało na warszawskiej giełdzie. Na początek notowań za papiery spółki płacono o 51 proc więcej niż wynosiła cena emisyjna (43 zł), a na koniec dnia były droższe o 63 proc. (70 zł). Tym samym kapitalizacja Allegro wystrzeliła do sumy 72,8 mld zł. Przed debiutem giełdowym oceniano, że Allegro może być warte 10-11 mld dol., a kilka lat temu zostało sprzedane za 3,25 mld dol. (ok. 13 mld zł). Nadal większość udziałów należy do konsorcjum trzech funduszy, które kupiły Allegro i jak się okazuje zrobiły świetny interes.

Allegro nie mając w kraju równorzędnego konkurenta rośnie jak na drożdżach w czasach rozwoju e-handlu, który koronawirus jeszcze przyspieszył. W I poł. 2020 r. przychody spółki wzrosły o 52 proc., do 1,77 mld zł, a zysk netto o 48 proc., do blisko 290 mln zł. Wartość produktów sprzedanych na platformie (GMV) zwiększyła się o ponad 50 proc. r/r.

W minionym miesiącu, czyli niedługo przed ofertą akcji, UOKiK informował o wszczęciu postępowania w związku ze skargami przedsiębiorców na praktyki stosowane przez Allegro, ale biznesowi koncernu e-commerce wydaje się to niewiele szkodzić – według Allegro przedsiębiorców sprzedających na platformie przybywa, a z roku na rok jest ich więcej o ok. 20 proc. Zwiększa się także masa ofert na platformie.

Według wcześniejszych deklaracji 900,5 mln zł zysku netto spółki ze sprzedaży nowych akcji zostanie przeznaczone na spłatę zadłużenia w celu uzyskania lepszej dźwigi finansowej i rozwoju inwestycji, w tym w narzędzia serwisu, jak i w możliwe przejęcia.