Wniosek uzasadniono brakiem środków na kontynuację działalności. Problem jest związany z upadłością Bomi (jeden z głównych udziałowców A.pl Internet). Dotąd nie podjęto decyzji w sprawie konwersji zadłużenia spółki wobec Bomi na akcje, mimo uchwalenia podwyższenia kapitału w końcu lipca br. 'Brak ww. decyzji w sposób skuteczny blokował rozmowy z innymi inwestorami oraz podmiotami w branży’ – wyjaśnia spółka w komunikacie.
 
Wniosek o upadłość jeszcze nie oznacza, że zniknie spółka, o której zrobiło się ostatnio głośno z powodu sporu z Apple’em o znak towarowy A.pl (koncern domaga się jego unieważnienia w polskim Urzędzie Patentowym). Trwają rozmowy pomiędzy akcjonariuszami (jednym z większych jest Action) w sprawie konwersji zadłużenia A.pl Internet wobec udziałowców na akcje spółki. Jak na razie firma nie ma prezesa i zarządu, bo Radosław Celiński odszedł z dniem 21 września (tego samego dnia złożył wniosek o upadłość w sądzie).

Gdyby sąd wydał postanowienie o upadłości likwidacyjnej spółki, prawo do znaku towarowego A.pl weszłoby w skład masy upadłości (wówczas niewykluczona jest jego sprzedaż na licytacji).