Koronawirus będzie najbardziej dotkliwy dla najmniejszych firm, zatrudniających do 9 pracowników. Tylko po miesiącu epidemii w Polsce, aż 71 proc. z nich uważa, że Covid-19 będzie miał zdecydowanie niekorzystny wpływ na prowadzony biznes, podczas gdy wśród małych firm ten odsetek wynosi 56 proc., a średnich 54 proc. – według badania barometru Europejskiego Funduszu Leasingowego na II kw. 2020 r., przeprowadzonego w ostatnich dniach marca br.

"Zdecydowanie niekorzystny wpływ” i „raczej niekorzystny wpływ” epidemii na działalność wskazała zdecydowana większość zarówno mikro, jak i małych i jak średnich firm (odpowiednio 93 proc., 90 proc., 82 proc.).
 

Problem z regulowaniem należności

Wśród branż epidemia może najbardziej zainfekować HoReCa (82 proc. przedstawicieli uważa wpływ Covid-19 za zdecydowanie niekorzystny), usługi (75 proc.) i handel (56 proc.). Takie są wyniki najnowszego Barometru EFL na II kw. 2020 r.,

"Nie mamy złudzeń, sytuacja będzie się pogarszać, a w przypadku dekoniunktury najszybciej negatywne skutki odczuwają najmniejsi przedsiębiorcy" – uważa Radosław Woźniak, prezes zarządu EFL.

"Od kilku tygodni docierają do nas wnioski od firm, które przewidują czasowy problem z terminowym regulowaniem należności. W szczególności dotyczy to gastronomii, turystyki, transportu i usług" – informuje szef EFL.

 

Mniej klientów, mniejsze obroty

Mikro, mali i średni przedsiębiorcy zapytani o to, co może najbardziej przyczynić się do spadku obrotów w ich firmach, w pierwszej kolejności wskazali na spadek zainteresowania ich usługami lub produktami (44 proc. odpowiedzi). Po drugie, 36 proc. pytanych obawia się pogorszenia ogólnej sytuacji gospodarczej.

Prawie 1 na 5 przedstawicieli sektora MŚP uważa, że ich kondycja pogorszy się wskutek ograniczenia możliwości transportu towarów (18,5 proc.). Tyle samo zapytanych wskazało na ograniczenia w przemieszczaniu się pracowników. Prawie 17 proc. „misiów” widzi trudności w realizacji zamówień, co w efekcie z pewnością przełoży się negatywnie na obroty firm.