Inwestycje IT w sektorze opieki medycznej mogą przyspieszyć dzięki dodatkowym miliardom złotych, które trafią z Krajowego Planu Odbudowy na e-zdrowie. Czas na ich wykorzystanie będzie jednak krótki, więc trzeba się do tego dobrze przygotować.

„W sferze e-zdrowia przewidzieliśmy inwestycje na kwotę około 4 mld zł. Mamy szereg konkretnych celów i działań, które będą realizowane” – mówi dla agencji Newseria Innowacje Katarzyna Kacperczyk, podsekretarz stanu w Ministerstwie Zdrowia.

Na co pójdą pieniądze

Według podsekretarz środki trafią m.in. na wydatki związane z rozwojem nowych instrumentów, narzędzi diagnostycznych opartych na algorytmach sztucznej inteligencji, na digitalizację dokumentacji i cyberbezpieczeństwo.

Pieniądze na wspomniane inwestycje mają pochodzić z Krajowego Planu Odbudowy, w którym łączne nakłady na ochronę zdrowia sięgają niemal 20 mld zł.

Jak się przygotować

W ocenie ekspertów kluczowe będzie teraz odpowiednie przygotowanie się do wnioskowania o wsparcie.

„Podmioty powinny przygotować inwentaryzacje, zastanowić się, czego potrzebują, co jest niezbędne, żeby procesy leczenia i procesy zarządzania były bardziej efektywne, powinny się rozejrzeć, kto jest w stanie dostarczyć tego rodzaju usługi. To istotne, bo będziemy mieli bardzo ograniczony czas na implementację. Pamiętajmy, że czerwiec 2026 roku to jest moment zakończenia inwestycji” – uważa Michał Czarnuch, szef praktyki Life Science w kancelarii Rymarz Zdort Maruta.

Polska robi postępy w cyfryzacji zdrowia

Z raportu Komisji Europejskiej „Cyfrowa Dekada 2024: Badanie wskaźnika e-zdrowia” wynika, że wskaźnik „e-zdrowia” dla postępów w cyfryzacji ochrony zdrowia, wyniósł dla Polski 90 proc. Daje nam to piąte miejsce wśród 27 państw UE. Średnia dla wszystkich krajów wynosi 79 proc.

W raporcie przeanalizowano postępy we wdrażaniu rozwiązań e-zdrowia w czterech obszarach: usług cyfrowego dostępu do danych o zdrowiu, rodzajach danych o zdrowiu, jakie są dostępne dla pacjentów, sposobie dostępu i wykorzystanych technologiach (uwierzytelnianie tożsamości, aplikacje mobilne) i zasięgu.

Zgodnie z opracowanym przez Philipsa raportem Future Health Index 2024 w Polsce podmioty ochrony zdrowia wdrażają technologie wykorzystujące AI częściej niż ich globalni odpowiednicy, np. do monitorowanie pacjenta w szpitalu (58 proc. vs. 43 proc. średnia światowa) czy zarządzanie lekami (57 proc. vs. 37 proc. średnia światowa). Aby algorytmy AI sprawnie działały, potrzebna jest odpowiednia ilość wysokiej jakości danych.

Ważna jest interoperacyjność

„Bardzo ważnym zagadnieniem jest interoperacyjność, czyli to, żeby wszystkie dane, które posiadamy w systemie, migrowały w możliwie największej skali, oczywiście w sposób ukierunkowany i bezpieczny. Jest coraz lepiej pod kątem migracji danych wewnątrz jednostki, natomiast znacznie gorzej jest, jeśli chodzi o przesyłanie ich pomiędzy ośrodkami zdrowia” – mówi Michał Kępowicz, członek zarządu Philips Polska.

Producent obserwuje coraz większe zainteresowanie jeśli chodzi o automatyzację procesów, zwłaszcza administracyjnych oraz rozwiązania takie jak Data Lake i Data Warehouse.

Źródło: Newseria Innowacje