Przejęciem działu półprzewodników Toshiby jest zainteresowanych 10 firm – według nieoficjalnych informacji. W pierwszej rundzie licytacji wszystkich przebił Foxconn, składając ofertę wartą 27 mld dol. Na 2 miejscu jest konsorcjum Broadcoma i funduszu Silver Lake, które proponują cenę 18 mld dol. Tymczasem jeszcze na początku roku Toshiba nie spodziewała się uzyskać więcej, niż 10 mld dol. Jednak zwłaszcza technologie produkcji pamięci NAND (japońska firma jest ich drugim producentem na świecie, po Samsungu) oraz nośników SSD, które dostarcza wystawiony na sprzedaż dział, okazują się łakomym kąskiem dla największych. Do wyścigu o najbardziej dochodowy dział Toshiby stanęli także – według medialnych doniesień – amerykańscy giganci: Amazon, Apple i Google, a ponadto WD, SK Hynix i fundusz KKR. Rządowi Japonii zależy, aby Toshiba nie przeszła w ręce zagranicznej firmy, w związku z tym o zakup będą starać się finansowany przez państwo fundusz kapitałowy oraz bank inwestycyjny. Z wyścigu wycofał się natomiast producent czipów – TSMC.

Toshiba zapowiada wybór nabywcy w lipcu br. W grę wchodzi także sprzedaż części udziałów. Koncern twierdzi, że będzie kierować się nie tylko ceną, lecz także innymi warunkami transakcji.

Firma sprzedaje dział czipów w związku z dużą stratą, jaką poniosła jej amerykańska spółka zależna. Przewidywana strata netto za miniony rok finansowy (zakończony 31 marca br.) całej korporacji może sięgnąć 7 mld dol. Wartość netto całej firmy przypuszczalnie będzie ujemna.