Rząd przeznaczy 234 mln zł na „Program Rozwoju Kompetencji Cyfrowych”. Takie środki trafią na rynek w celu podniesienia kompetencji cyfrowych obywateli. Chodzi m.in. o zwiększenie liczby specjalistów ICT na rynku pracy, rozwój edukacji cyfrowej oraz poprawę jakości zarządzania rozwojem kompetencji cyfrowych. Program będzie realizowany do 2030 r. ze środków budżetu państwa.

Najważniejsze założenia programu

Jak podaje KPRM, „program zakłada stworzenie stabilnego i elastycznego systemu edukacji i szkoleń, dzięki któremu obywatele będą mogli rozwijać kompetencje cyfrowe, stosownie do ich potrzeb i oczekiwań oraz zmieniających się uwarunkowań technologicznych, społecznych i gospodarczych”.

Wskazano 5 priorytetów w celu rozwoju kompetencji cyfrowych:
rozwój edukacji cyfrowej;
zapewnienie każdemu możliwości rozwoju kompetencji cyfrowych;
wsparcie kompetencji cyfrowych osób pracujących;
rozwój zaawansowanych kompetencji cyfrowych;
wzmocnienie zarządzania i koordynacji działań w zakresie rozwoju kompetencji cyfrowych.

Program zakłada, że w 2030 r. 80 proc. mieszkańców Polski będzie posiadać co najmniej podstawowe kompetencje cyfrowe (jest to unijny cel „Cyfrowej Dekady”), a 40 proc. ponadpodstawowe. Już 6 proc. osób pracujących będą stanowić specjaliści ICT, a 29 proc. z nich – kobiety.

Rząd chce ponadto, by dzięki nowym środkom do końca dekady na szczeblu administracji rządowej funkcjonował sprawny mechanizm koordynacji i monitorowania działań wspierających rozwój kompetencji cyfrowych.

Władze szacują, że w szkoleniach weźmie udział ponad 1,5 mln obywateli, w tym ponad 4 tys. pracowników MŚP i 270 tys. nauczycieli szkolnych i akademickich oraz innych osób zajmujących się edukacją.

Ponadto program ma objąć 77 tys. pracowników administracji rządowej i 124 tys. samorządowej oraz ok. 40 tys. pracowników kultury. Ze wsparcia skorzysta również 24 tys. młodych talentów informatycznych ze szkół podstawowych, ponadpodstawowych i uczelni. Takie w każdym razie są założenia.

Niskie kompetencje cyfrowe hamulcem rozwoju

Jest sporo do nadrobienia. Przykładowo według DESI 2022 (indeksu gospodarki i społeczeństwa cyfrowego) podstawowe umiejętności cyfrowe posiada 43 proc. Polaków (w UE średnio 54 proc.), a ponadpodstawowe 21 proc. (w UE 26 proc.).

Odsetek specjalistów ICT w Polsce to 3,5 proc. pracujących (4,5 proc. w UE). Z tym że cel UE to 10 proc. w 2030 r., więc program rządowy nawet osiągając założone 6 proc. i tak nie dogoni tych wskaźników.

Udział kobiet wśród specjalistów IT w kraju to 15 proc. (w UE 20 proc.) – wg danych Eurostatu za 2022 r. (91 tys. na 585,7 tys.).

Co do MŚP, to 40 proc. w co najmniej na podstawowym poziomie wykorzystuje technologie cyfrowe (średnia UE to 55 proc.).

Stosunkowo niskie kompetencje przekładają się na poziom wykorzystania rozwiązań cyfrowych, a ich konsumpcja na konkretne pieniądze.

Jak obliczył AWS, wykorzystanie chmury w małych firmach na poziomie średniej UE (26 proc., w Polsce 15 proc. wg badania z ub.r.), może przełożyć się dodatkowo 10 mld zł PKB – wynika z raportu firmy.